Z serii Jules prezentuje: “Gry wideo a sztuka”
Pytanie, czy gry wideo są sztuką jest dla mnie pytaniem retorycznym. Otóż gry wideo sztuką bywają, na takiej samej zasadzie jak bywa nią kino, literatura czy malarstwo. Jednak paradoksalnie, grom wideo najbliżej jest do sztuk performatywnych, a więc takich w których najistotniejsze jest przeżycie tu i teraz, doświadczenie czegoś na własnej skórze przez odbiorcę.
Problem z tego rodzaju akademickimi dyskusjami zawsze polega na dwóch istotnych trudnościach. Pierwszą z nich jest konieczność odpowiedzi na pytanie, co to jest sztuka? […] Drugą trudnością było usilne porównywanie gier na przykład do filmów. […] Problem z takimi porównaniami polega na tym, że zatraca się w nich coś, co jest cechą fundamentalną gier – ów performatywny charakter odbioru. […] Gry wideo są więc gdzieś na styku filmu i teatru. Gdzieś pomiędzy tymi dwiema dziedzinami.
Dalszy ciąg znajdziecie na blogu autora.