Autorytet na skróty, czyli o pouczaniu i skromności redaktorów piszących o grach
Niedawno w mediach branżowych rozgorzała debata na temat wymowy angielskich nazw gier, zapoczątkowana przez Krzysztofa „Lordareona” Gonciarza, który na co dzień pracuje w rozmaitych serwisach należących do firmy Gry-Online S.A. Całość spotkała się z dużym odzewem czytelników, tyle że same reakcje były bardzo mieszane. Ja również mam mieszane odczucia i postaram się to uzasadnić.
Na początku skupmy się na treści owych filmików. Pierwszy można obejrzeć m.in. tutaj. Dowiemy się z niego wielu ciekawych rzeczy, np. przy omawianiu wymowy tytułu inFAMOUS 2 słyszymy, że „famous i infamous to są fonetycznie zupełnie inne rzeczy”. Na chwilę załóżmy, że takie uproszczenie tutaj nie przeszkadza, tym niemniej słuchacze chcieliby wiedzieć, dlaczego tak jest. Uzasadnienie brzmi: „to nie ma jedno z drugim nic wspólnego, jeśli chodzi o wymowę. Zapomnijcie o famous, nauczcie się, że tytuł gry to Infamous”. Przez chwilę zasępiam się, uderzony rozbrajającą niewinnością konstrukcji idem per idem w tej wypowiedzi.
(more…)