Z serii Jules prezentuje: “Skandaliczne GTA V – a ludożerka żre!”
Premiera GTA V na PC oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One zbliża się wielkimi krokami, [i to] zapewne dla wielu [będzie] okazją do ponownego skrytykowania gier wideo ze względu na treści pełne przemocy i wulgaryzmów.[…]
[Rok temu] pojawili się tacy, którzy dowodzili, że brak krytyki gry za tego rodzaju sekwencje wynika bez wątpienia stąd, że recenzent nie ma dostatecznego komfortu, by moralnie uzasadnioną krytykę wprowadzić w życie i ocenić grę na 1 / 10 […], a to dlatego, że pracuje w redakcji, która zwyczajnie musi dobrze żyć z dystrybutorami.[…] Krytyka była wymierzona w autorów najpoczytniejszych pism czy serwisów o grach – protekcjonalne klepanie ich po ramieniu było wg mnie jednym z najbardziej żenujących odprysków całej dyskusji wokół brutalności GTA V i jedną z najbardziej tandetnych prób nie tylko przypodobania się pewnej grupie odbiorców, ale przede wszystkim podzielenia środowiska. […] W białych rękawiczkach budowano więc kolejny mit odnośnie polskiej branży gier. W imię jakiejś mętnie postrzeganej idei prowadzono do konstatacji, że oto nie tyle jedno pismo o grach, ile raczej cała branża jest unurzana w szambie układów i układzików. […]
Dalszy ciąg znajdziecie na blogu autora.