Fantasmagieria - Podcast 170 - “Fenomen”
Długo czekaliśmy na kontynuację przygód Geralta. Ani afera francuska, ani afera fochów, czy inne komedie włodarzy CD Projektu nie spowodowały, na szczęście, przerwania prac nad flagowym tytułem CDP RED. Choć pogrzebano nie jeden projekt i studio, a szeregi osób pracujący nad grą mocno się przerzedziły, 17 maja oficjalną premierę miała Wiedźmin 2: Zabójcy Królów.
Od premiery minął już tydzień, mieliśmy okazję pograć i wyrobić własną opinie. Wiedźmin 2 nie jest grą bez wad i rozbierając ją na części można doszukać się ich wielu. Najlepsze wrażenie robi na początku, widać rozmach, dbałość o szczegóły, o coraz mniej im bliżej ku końcowi. Potrafi irytować, męczyć, ale też daje satysfakcję, bo jest zupełni inna niż to do czego przyzwyczają nas sztandarowe RPG tuzów branży. Po części wraca do korzeni, drażni sztaroszkolnym podejściem, rozpieszcza oprawą audiowizualną, ale jednocześnie potrafi przypomnieć czym dzisiejsze RPG różnią się od gier akcji “z elementami”. Czy Wiedźmin 2 podnosi porzeczkę, wyznacza standard? Na to pytanie trzeba sobie samemu odpowiedzieć, ale nie ulega wątpliwości, że trzeba zagrać.
W dalszej części odcinka będzie o L.A. Noire, produkcji wyjątkowej, która bardziej przypomina oglądanie intrygującego kryminału, niż grę wideo. Fantastyczne dialogi, niespotykane dotychczas animacje twarzy, epizodyczny podział i wielowątkowa historia, to wszytko kojarzy się bardziej z serialem niż grą, a jednak.
Zapraszamy do słuchania, komentowania i polemizowania!