Fantasmagieria - Podcast 48 - “Do trzech razy sztuka”
Kolejny raz udało nam się zebrać trio. Bomba, bo wiadomo w grupie raźniej i swobodniej się rozmawia. Tym razem mistrz podzielności uwagi, który po krótkiej nieobecności wrócił pod strzechy Fantasmagierii, wyciągnął zakurzone jak mumia egipska Wii i pod zagrożeniem samozapłonu postanowił zmierzyć się z Resident Evil The Umbrella Chronicles, czym nie omieszkał się pochwalić. A jako, że zabawa w te klocki nie jest mu obca, podzielił się również wrażeniami z najnowszej inkarnacji Batmana oraz z obcowania z pecetową wersja Grand Theft Auto 4.
Nieuchronny był powrót do przygód księcia Persji, który w poszukiwaniu poczciwej oślicy zahaczył o trochę zapuszczoną okolicę, którą z pomocą dorodnej dziewki postanowił nieco ożywić. Prince of Persia, to ofiara pełnego, wciskającego w fotel faceliftingu. Mimo odejścia od pewnych i sprawdzonych koncepcji nadal intryguje, niemniej cierpi na lekką odmianę syndromu Assassin’s Creeda, ale co robić?
Na zakończenie porozmawiamy sobie o Dragon Age Origins i o nowych MMORPG w największych uniwersach sci-fi klasy Star: dla przyjaciół Wars i Trek. Parę słów będzie też o nowej usłudze społecznościowej Sony, nazwanej po prostu Home, taki Second Life dla ubogich (nie żeby SL coś znaczył). Zdjęcia dołączone do wpisu, to przykładowa mieszkanka Domu wyrzeźbiona delikatnymi palcami obywatela porucznika prowadzącego.
Zapraszam do wysłuchania i komentowania!
Ściągnij czterdziesty ósmy odcinek podcastu
Autor: Dahman
Tagi: Dragon Age Origins, fantasmagieria, GTA IV, Home, LEGO Batman, podcast, prince of persia, PS3, Resident Evil The Umbrella Chronicles, Valkyria Chronicles
grudzień 16th, 2008 o godzinie 11:22
Niestety GTA IV dotarło do mnie dopiero po nagraniu, więc się nie wypowiedziałem :] Jeśli nie będzie ciekawszych tematów do jeszcze do sprawy wrócimy
grudzień 16th, 2008 o godzinie 15:16
Wszystkie tematy sa lepsze niz slabe GTA IV
grudzień 16th, 2008 o godzinie 16:28
Sorki za spóźnienie ale dostawca internetu miesza mi w fakturach i zablokował mi okno na świat.
W Prince of Persia warto zagrać, świetna gierka, po prostu wyróżnia się nq tle chłamu jaki wydaje się na PC. Świetny przyjemy gameplay, satysfakcjonujące walki (gdy połączymy combo mamy akcje z 13-14 ruchów).Na mnie największe wrażenie zrobiły tereny na których walczyłem z alchemikiem. Obok Dead Space druga naj gra w tym roku na blaszaki.
Udany podcast. Dobrze że Jules jest bardziej aktywny w sieci.
grudzień 16th, 2008 o godzinie 16:42
Ale to PoP wyszło juz na PC in Poland?
Na stronie Cenegi cały czas napisane jest iż Towar dostępny od Stycznia 2009r.
grudzień 16th, 2008 o godzinie 17:58
Gra dostepna jest na razie tylko na zachodzie i przez Steama.
grudzień 16th, 2008 o godzinie 19:38
Dobrze usłyszeć julesa
Cop do GTA to wygląda cudownie,
ale żeby tak wygladało potrzeba niezły sprzęt. Przewidziałem to dlatego juz wczesniej zmieniłem na tę okazje kompa(Quad 3.0GHz,4GBram(1200MHz), Radeon 4870 X2 z 2GBram)wtedy dopiero mozna pocieszyć sie piekna i płynna rozrywką miodziooooo Panowie
grudzień 16th, 2008 o godzinie 19:52
Niezly sprzet. Dobrze wiedziec, ze PC Gaming Alliance nie zasypuje gruszek w popiele.
grudzień 17th, 2008 o godzinie 0:17
od siebie dodam, że wasze podejrzenia co do reklamy meant for nvidia nie mają pokrycia, nie ma czegoś takiego.
Już od dawna rzuciło mi się w oczy, że niektórzy z was są zagranicą, ale nie jestem z wami od samego początku więc jeśli podawaliście to info, to poprostu mnie omineło W jakim kraju teraz żyjecie?
grudzień 17th, 2008 o godzinie 1:20
GTA IV nieźle chodzi i bez quada, natomiast warto podkręcić procesor do tych 3 GHz lub po prostu takowy mieć - bardzo dużo mocy procesora zjada zapewne fizyka i silnik Euphoria. U mnie podkręcenie procesora z 2 na 3 GHz dało spory przyrost wydajności i umożliwiło płynną zabawę z teksturami na high :]
grudzień 17th, 2008 o godzinie 12:03
Ale wszystkich ciśnie na to GTA IV :/ Czuję się jakbym był jedyną osobą, która tej gry nie trawi. Kiedyś uruchomiłem San coś, pograłem trochę, pochodziłem prze chwilę po mieście i zanudziłem się na śmierć Pamiętam, że najwięcej czasu spędziłem przy GTA(jeden). Wtedy to było coś odkrywczego i ciekawego…
GTAIV z powodzeniem mogłaby się nazywać Carmageddon2008 bo widze, że tym co najbardziej jara graczy jest: mordowanie policjantów i zabijanie ludzi na wszelkie możliwe sposoby
Ale ile można?
grudzień 17th, 2008 o godzinie 12:13
cgmax ===> nie jestes jedyny. Ja tez uwazam ze to przecietniak jest… ale
za to ostatnio zagrywam sie w Saints Row 2 - ktory, przynajmniej mnie, kojarzy sie ze starym dobrym GTA (tak tym pierwszym) gdzie glownie liczyl sie fun
Mimo wszystko, SR2 to tez zaden cud i tez przecietniak, ale o oczko lepszy niz przereklamowany GTAIV…
grudzień 17th, 2008 o godzinie 13:34
Dobrze, że chociaż w Tzymische, znalazłem sojusznika
Ostatnio rozmawialiśmy ze znajomymi i jak to bywa, po chwili temat zszedł na gry. No i się zaczęło. Oczywiście GTA IV - orgazm za orgazmem. I ochy i achy…
…i się cholera wkurzyłem ;D Jak im otwarcie powiedziałem co myślę o tej grze to się na mnie patrzyli jakbym z innej planety przyjechał.
grudzień 17th, 2008 o godzinie 16:09
niestety wielu tak ma… na przyklad taki Dahman ;P
grudzień 17th, 2008 o godzinie 17:29
Nie znacie sie po prostu.
grudzień 17th, 2008 o godzinie 21:19
Orgazm może nie, ale mnie wessało :] Jest trochę denerwujących rzeczy w samej rozgrywce i mam wrażenie, że pewnych elementów panowie nie poprawili chyba jeszcze od czasów GTA III (najwyraźniej nie zamierzają), ale klimacik jest świetny Zrobiłem sobie mega-listę do mojego Independence Fm (115 kawałków :]), czasem mam wrażenie że gra rozpoznaje tagi z MP3, bo prezenter po utworze U2 sypnął tekstem: “And who says rock is dead? Hip-hop industry maybe”
grudzień 18th, 2008 o godzinie 18:56
Tzymische & cgmax>
widać że już nie trawicie dojrzałej fabuły i czegoś więcej niż kradzież aut i zabójstwu “jednego” celu dla mnie GTA IV to najlepsza gra jaka wyszła w tym roku na PC ale ale ale
jezu ta optymalizacja kurde toż to Crysis mi o WIELE WIELE WIELE LEPIEJ chodził a gta IV na minimalnych mam w benchamarku 22 FPSy 22!!!! ehh szkoda gadać ide grać w GTA IV jak coś to mój nick wielkus na games for windows live ale ci co mają xbox live też mogą mnie dodać bo to się “łączy”
cya
ps. podcast jak zwykle trzyma poziom tzn. bardzo dobry
grudzień 19th, 2008 o godzinie 9:46
Dojrzala fabula?
W GTA IV?
A w ktorym miejscu?
grudzień 19th, 2008 o godzinie 19:07
1€ ≠ 1$ (1euro1us)
Wrzawa na forum Steam.
.. np Call of Duty 4 ceny euro vs us..
(Germany)
49,99 US$ = 34,72 €
49.99 € = 71.970603 US$
(Poland)
49,99 US$ = 141,14 PLN/Zloty
49,99 € = 203,20 PLN/Zloty
…oraz porównanie do cen wersji pudełkowych..
(Slovakia)
GTA IV 43,12€ Retail vs 49,99 € Steam
Left 4 Dead 43,12 € Retail vs 49,99€ Steam
game | steam | retail (in poland)
cod4 | 50€ | 12,5€
l4d | 45€ | 13€ (promotion) / 30 (normal price)
http://forums.steampowered.com/forums/showthread.php?t=770231
Może newsik z tego lub w podcaście coś ?
grudzień 20th, 2008 o godzinie 6:49
Co powiecie o: “Parszywa 13″?
LOL czy ROTFL?
grudzień 20th, 2008 o godzinie 11:09
http://www.gametrailers.com/player/43929.html
porownanie gta 4 pc vs x360 ;]
grudzień 20th, 2008 o godzinie 11:44
Sprawdźmy co sadzi Hitler o tym całym GTA4 na pc
http://www.fantasmagieria.net/?p=67#comment-753
[link z youtube’a zostal podmieniony. Filmik znajduje sie w komentarzu do Fang 47. - przyp. Dahman]
grudzień 20th, 2008 o godzinie 13:51
Wlasnie zauwazylem te zmiane na Steamie. Az mnie zgasilo, kiedy zobaczylem znaczek euro, przeladowalem strone ze dwa razy nic nie dalo. Ceny sa na prawde w Euro No to mamy piekny pokaz jak pazerni sa wydawcy.
Co do porownania wersji GTA, to musze przyznac, ze jak na taka maszyne, ktora dysponowali i tak gra ni osiagnela plynnosci z 360 i czesto sie ciela. Ostrzejsza grafika i wiekszy drawing distance nie maja znaczenia kiedy framerate kuleje.
grudzień 20th, 2008 o godzinie 15:08
Zastanawiam się czym kierował się Valve ustalając takie ceny, przelicznik i politykę sprzedaży na Europe. Koszt gier z sieci wyższy od wersji pudełkowych, to nie ma sensu.
grudzień 21st, 2008 o godzinie 8:18
a ja z innej beczki…
Dostalem PS3… + 2 gierki, nic specjalnego (haze & Drake) i teraz mam pytanie.
Oni na serio tak z ta konsola?… Postanowilem sciagnac sobie pare demek gier a la “arcade” - wipeouta, stardust itp, wchodze w PSStore - a tam 4 dema na krzyz wszystkie inny gry trzeba kupic zeby sprobowac… to byla pierwsza zalamka (no ok, druga zaraz po tym jak odpalenie konsoli zajelo 25 minut -) ale nic to. jest temo super stardust - wiec sciagam… zajelo to 10 minut (190 mb) zadowolony - odpalam - a tu pierwszy zonk - najpierw zainstaluj (WTF!) kolejne 5-7 minut. No ale ok, jest gra, odpalam… eee nie, jest update pociagnij - no to ciagne - kolejne 5 minut. Po chwili sie sciagnal - jebut - zainstaluj update 5 minut (kuuu….a ja tylko chcialem w Demo ZAGRAC) no ale zainstalowalem zadwolony odpalam gre… kolejne 2 minuty…. i juz po ponad 22 minutach od klikniecia download udalo mi sie zagrac.
Lekko przybity, mowie nic to, odpale sobie ta super gierke, tak chwalona przez posiadaczy ps3 - Drake. Wrzucam w czytnik - o dziwo zadnej walki (to mnie podnioslo lekko na duchu) - odpalam… pierwszy etap, drugi…
Gdzie k…a ta super grafika? Ilez to ja sie naczytal i nasluchalem o wspanialosciach graficznych, ferii barwa, genialnym bla bla bla. A co widze? przecietna mocno grafike, gowniane kolory i dzungle ktora na 100% jest z plastiku… wszystko sie swieci jak psu jajca… liscie jakby wczoraj ktos je czyscil… what the fuck! to jest ta MOC? Ukryta chyba…
grudzień 21st, 2008 o godzinie 10:19
Heh, a ja w końcu dostałem w swoje ręce X 360. Na początku miałem problem z zaimportowaniem GamerTaga, musiałem wszystko wpisywać 4 razy, bo strona logowania była niedostępna… Natomiast później już poszło gładko, menu jest ładne przejrzyste, na Marketplace jest zatrzęsienie różnych rzeczy, demka ściągają się w miarę szybko (Mirror’s Edge i TR:U już przetestowałem). Rozwala mnie ilość gier znanych np. z automatów czy komputerów 8 i 16 bitowych - łezka się w oku kręci, a ręka sama sięga do portfela, żeby wymienić kasę na MSpoints
grudzień 21st, 2008 o godzinie 10:42
Generalnie moglbym powiedziec, ze Beno troche przesadza, ale nie da sie ukryc, ze licho wypada PS Store w starciu z Marketplace. Poza tym Sony wkurzylo mnie, ze do tej pory nie wydali w PSN SSF2T HD Remix, zaslaniajac sie bzdurnymi wymowkami, kiedy to MS juz dawno udostepnil gre w XBLA.
Co do Uncharted, to moze graficznie nie powala jak to szumnie zapowiadali, ale nie jest to gra brzydka w zadnej mierze. Do tego oferuje swietna fabule, rewelacyjne postacie, a akcja jest wartka i rozgrywka mimo, ze krotka (polecam zaczynac od poziomu hard) dostarcza emocji i wyzawn. Poziom graficzny PS3 i 360 jest taki sam co pokazuja filmy porownawcze.
Jestem w stanie uwierzyc, ze podobnie jak z PS2 programisci wolno sie rozpedzaja. Juz nie moge sie doczekac, az zobacze Killzone 2, God of War III czy Uncharted 2 czy chocby Rage.
Nie ukrywam, ze moje pierwsze wrazenia byly podobne, ale tylko Tzymische umie je tak ladnie wyartykulowac. Po czasie jednak polubilem moje PS3 i widze zalety tej konsoli. Nie mniej jesli nie jest sie krezusem lub nie ma kontaktow u Sw. Mikolaja mozna spokojnie zadowolic sie jedna konsola! Dzisiejsza polityka wydawnicza sprawia, ze gry wychodza na obie platformy. Proste.
Pamietajcie Fantasmagieria jest o grach i na tym zalezy nam najbardziej. Sprzet to sprawa drugorzedna. Konkurencji zawdzieczamy wszystko. Gdyby byla tylko jedna platforma, przez brak alternatywy wiekszosc produkcji wygladalaby jak te gowniane minigierki wydawane na Wii jako pelne produkty, w ktorych zalewie zatopione sa prawdziwe perelki.
Zatem wiwat Xbox, wiwat PlayStation, ba nawet wiwat Wii
Na koniec polecam MotoStorm Pacific Rift, swietnie daje sie wyzyc jak ktos ma za duzo adrenalinki niespozytej.
grudzień 21st, 2008 o godzinie 16:00
Generalnie mozna powiedziec, ze Dahman jak zwykle widzi wszedzie tylko dobre strony. A zaslepienie gadzetami powoduje ze nie widzi wad
Nie oceniam tej “rewelacyjnej” fabuly i “cudownych” postaci. Bo ciagle gram, jestem w akcie 4. Gra miala byc graficznym cudem, ukazywac mozliwosci (gleboko ukryte - tak gleboko ze nie widac)konsoli i same cuda nie widy.
A jest graficznie ok (tylko k…sko plastikowo - i wszystko sie swieci, dzungla jest z plastyku i kartonu itp).
Co do fabuly, jak narazie sztampa, sztampa i jeszcze raz sztampa. Spotkalem 2 bohaterow pozytywnych poza glownym bohaterem i jednego “tego zlego” calosc jest dokladnie taka jak sie spodziewalem - kto mial zginac zostal zginiety a kto sie pojawic ponownie pojawil.
Bad guy jest smieszny, - historia jak narazie rozwija sie przecietnie.
Ale wierze, ze jak to zwykle bywa u Damiana - po tym jak pogram 2 razy i skoncze 3 razy zobacze gleboko ukryty potencjal….
Co do “uczenia” sie konsoli, slysze to juz 2 lata - od czasu premiery. Poczekajcie do:
- Lair i zobaczycie
potem do
- Heavenly Sword
aaaaa Uncharted to wam udowodni
no panie teraz to
Killzone 2 - to wam udowodni (niestety ostatnie pokazy nie powalaja - widocznie skonczyly sie rendery) no ale
Uncharted 2 to juz napewno a jak nie to, to paaaanie God of War 3 was powali juz w 2010…
Dzisiaj bylem kupic gry na PS3 wszedlem do Game do Gamestop, do Zavvi i innych przejzalem gry i wyszedlem z Zywotem Briana na BR i gra na X360.
Ale to racja, gry sa najwazniesze - mimo ze Damianowa dyplomacja spowodowala u mnie odruch wymiotny.
grudzień 22nd, 2008 o godzinie 17:55
jeszcze w sprawie fabuly Uncharted owszem, zaczynalo sie fajnie rozkrecac. Ale niestety koncowka aktu 17 zrabala caly klimat, zabila pomysl i spieprzyla gre…
Wyglada na to, ze fabule robili ci sami debile co Far Cry 1.