Fantasmagieria - Podcast 403 - “Drzewiej rzewniej”
Po raz kolejny łatwiej napisać o czym nie rozmawiamy, niż wymienić wszystkie te nasze tematy, dygresje, opowieści z czasów młodości, wyliczyć omawiane gry planszowe, komputerowe, przygody w kraju i za granicą, podboje… znaczy jest tego sporo, bo dawno w wirtualnym studiu się nie spotkaliśmy. Dziś sami jesteśmy graczami, więc cóż moglibyśmy dać (na święta) naszym drogim słuchaczom, jeśli nie Najpodcast’s Original, oni także są kimś wyjątkowym.
Przyjmijcie życzenia pogodnych i wesołych świąt. Pamiętajcie, aby spędzić ten czas z rodzinką i przyjaciółmi, jeśli już grać, to w takie tytuły, które zaangażują każde pokolenie, stare i młode, a zapewniam, że święta będą niezapomniane. Oczywiście nie omieszkajcie wspomnieć o nas!
W rozmowie udział wzięli Rysław i Dahman.
Ściągnij czterysta trzeci odcinek podcastu
Youtube
Archive.org: mp3, ogg
Pamiętajcie, że możecie wesprzeć najpodcast drobnym datkiem korzystając z paypala (adres dahman–małpa–fantasmagieria.net - na ten adres możecie pisać do mnie, jeśli preferujecie przelew bankowy), albo w każdy inny dowolny sposób (np. niewykorzystanym kodem na grę).
Ściągnij / subskrybuj podcast na iTunes
Fantasmagieria na Facebooku / na Twitterze / Grupa FB
Autor: Dahman
Tagi: Adam Przechrzta - Namiestnik, Battle Chasers Nightwar, Battlefield Bad Company 2, BlizzCon2017, Diablo 3, fantasmagieria, Garth Ennis - Chłopaki, Gloomhaven, Magic the Gathering, Playerunknown's Battleground, podcast, Predator, Starcraft, Super Lucky's Tale, Super Mario Odyssey, Teraformacja Marsa, The Foreigner, Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands
grudzień 23rd, 2017 o godzinie 16:21
Jestem młodszy od was i moje dzieciństwo jakoś specjalnie nie różniło się od waszego. Wiadomo, ze słodyczami problemu nie było, ale po szkole całe podwórka były wypełnione dzieciakami. Grało się w “gałę” i podniecało się jak ktoś dostał oryginalna piłkę Adidasa, albo Nike.
Graliśmy w “mydło”, a jak komuś wpadł pornos, to chowało się by ktoś go nie dorwał. Praktycznie dzieciaki urodzone do połowy lat 90 maja podobne doświadczenia. Później jak komputery stały się powszechne, to było coraz mniej takich akcji. Może sie mylę, ale mam widok na szkolne boisko, oraz na orlika i nie ma tam wielu dzieciaków. Częściej siedzą tam dorośli, gdzie czasami grają po nocach.
styczeń 2nd, 2018 o godzinie 23:24
Damian, nie pękaj. Jak gra prawie 30 mln ludzi to nie mogą być sami wymiatacze i zawodowcy. To tak jakbyś patrzył na 100m na olimpiadzie i stwierdził że nie ma co biegać bo i tak są szybsi. Sprawdź to: https://youtu.be/HlTHV-JTzt4
marzec 14th, 2018 o godzinie 20:27
Świetny odcinek. Masa informacji (jak w każdym zresztą) i spora dawka nostalicznego humoru. Tym samym właśnie kupiliście sobie kolejnego wiernego słuchacza. Jeszcze raz dzięki! Trzymajcie się twardo.