Fantasmagieria - Podcast 232 - “Gromu Waciku Sherlocku”
W Ameryce już się cieszą z premiery nowej konsoli Nintendo. Zagrywają się w tych kilka tytułów, które nie są portami i walczą z niedoróbkami, które jeszcze parę lat temu byłby nie do pomyślenia. Patchowanie na dzień dobry, problemy z połączeniem, zawieszająca się konsola… Taka jakaś bylejakość. Oczywiście są też pozytywy posiadania Wii U, ale być może trzeba trochę poczekać aż wypłyną. Może z polską premierą? Rozchodzi się o to, żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów. Jedno jest pewne, nikt nie będzie tutaj tworzył sztucznego popytu wykupując po pięć sztuk konsoli licząc na łatwy zysk sprzedając na allegro.
Po tym jak wrócimy na ziemię, kończąc marzenia o grach dla dorosłych wykorzystujących Kinecta (e.g. Seximals), czy zastanawiając się jak to jest żyć po zombiakolipsie, pogadamy o kilku grach, w które ostatnio graliśmy.
Zaczynamy spokojnie, bo od zagadkowego morderstwa pewnego biskupa. Na tropie mordercy nikt inny jak najlepszy detektyw świata (no może prawie, ale zaraz po Columbo) i jego wierny kompan, w wersji oryginalnej, męskiej, Dr Watson. Będzie też o Medal of Honor: Warfighter i Call of Duty: Black Ops 2, z naciskiem na dzielące gry różnice i diametralnie odmienne przesłanki przyświecające twórcom, jeśli chodzi o podejście do fabuły. Obie gry mają swoje słabe i mocne strony, ale zastanawiam się ile czasu jeszcze upłynie zanim gracze zapłaczą, że nie robi się już strzelanek osadzonych podczas drugiej wojny światowej. Ja już jestem gotowy na kambak.
Dla znudzonych waleniem po plastikowych gryfach w kolorowe przyciski i chętnych przejścia na wyższy poziom “grania” na gitarze elektrycznej polecimy Rocksmith. Na koniec kącik Dishonored - gra rzeka.
Zapraszam do słuchania, komentowania i polecania znajomym!
Ściągnij dwieście trzydziesty drugi odcinek podcastu
Autor: Dahman
Tagi: Call of Duty: Black Ops 2, Dishonored, fantasmagieria, Kinect, Medal of Honor: Warfight, Oculus Rift, podcast, Rocksmith, Seximals, Testament Sherlocka Holmesa, Wii U, World War Z
listopad 22nd, 2012 o godzinie 9:32
a propos Oculusa - http://gry.gadzetomania.pl/2012/11/07/oculus-rift-i-przyszlosc-systemow-wirtualnej-rzeczywistosci-test
listopad 22nd, 2012 o godzinie 11:13
W końcu! Damianie, a gdzie można znaleźć wersję uncut premium edition?
listopad 25th, 2012 o godzinie 0:53
Kolejny znakomity odcinek z Rysławem, a tu jedynie 2 komentarze. Ciężko czasem zrozumieć te “internety”… Wielkie dzięki Dahman za to, że ciągle masz chęci do tworzenia fantasmagierii i powodzenia w skompletowaniu ekipy na stałe!
listopad 26th, 2012 o godzinie 9:55
Nie ma co się naśmiewać z niemieckiego USK. W ostatnim czasie liberalne się robi dopuściło po raz pierwszy w serii Gears of War do sprzedaży, a nawet Dooma usunęło z indeksu.
Z zakupem Wii U w Polsce może być problem, bo Stadlbauer nie potrafi zagwarantować dostaw. No ciekawy jestem jak to w piątek będzie.
listopad 26th, 2012 o godzinie 10:32
Dzięki za odcinek, panowie!
listopad 26th, 2012 o godzinie 13:06
Odcinki z Rysławem są kapitalne. Może by tak na stałe….?
listopad 27th, 2012 o godzinie 13:07
Jedynie informacja o tym, że jest Rysław skłoniła mnie do ściągnięcia. Mam nadzieje, że będzie się pojawiał częściej.
listopad 28th, 2012 o godzinie 18:51
Rocksmith miazdzy! Wydałem prawie 3 stowy, ale nie żałuję, już mi się to zwróciło
Polecam każdemu kto ma elektryka w domu.
listopad 29th, 2012 o godzinie 14:39
W empiku razem z gitarą kosztuje 7-8 stów, chyba kogoś powaliło do reszty. Ponoć działa również z elektroakustykami, może się kiedyś skuszę.
listopad 29th, 2012 o godzinie 16:31
Piotrek - ale to jest pełnowymiarowy Gibson Les Paul jr. Normalna gitara. Nie wiem, czy za taką cenę da się ją kupić poza zestawem.
listopad 29th, 2012 o godzinie 23:11
Hah, no to w sumie nieźle Empik mi się zawsze kojarzył z wysoką marżą, pamiętam jak kupowałem Guitar Hero Metallica i wtedy cena zestawu z gitarą w empiku wynosiła coś w okolicach 5-6 stów, podczas gdy razem z transportem z UK zapłaciłem wtedy ze 2 stówy mniej. Pomyślałem, że to pewnie analogiczna sytuacja.
Natomiast próbuję znaleźć ten sam zestaw w sklepach na wyspach i jakoś nie widzę nic poza samą grą.
listopad 30th, 2012 o godzinie 0:10
Świetny odcinek, mam nadzieje ze powrócicie jeszcze do wątku Rocksmith-a w kolejnych odsłonach. Trzymam kciuki za Ryslwawa mając nadzieje ze gitara nie trafi do szfy tak szybko jak niegdyś wii-fit jeszcze za czasów nieodżałowanej polygadki.
Liczę na Piotra ze włączy sie do dyskusji… wciąż szukam pretekstu żeby wyciągnąć swoja Pacyfick-e z szafy, permanentny brak czasu/lenistwo skutecznie staje mi na drodze do wspomnianej szafy. Moze moja pozycja nr.1 w liście do św Mikołaja czyli Rocksmith pozwoli mi sie przełamać, do świat jeszcze troszkę czasu fajnie było by międzyczasie dowiedzieć sie czegoś więcej. Pozdrawiam
grudzień 1st, 2012 o godzinie 15:33
http://gramytatywnie.arhn.eu/ - w skrócie:
redakcja pewnego serwisu gra przez całą dobę oraz to streamuje, zbiera pieniądze na cele charytatywne na siepomaga.pl oraz przez aukcje na allegro.pl.
grudzień 1st, 2012 o godzinie 19:42
Fajna akcja inspirowana zachodnią, która jednak angażuje graczy bardziej, bo sami sobie stawiają cele, zbierają pieniądze i streamują rozgrywkę. Polecam http://www.extra-life.org/
grudzień 2nd, 2012 o godzinie 14:59
FYI - zestaw Rocksmith z gitarą kosztuje w empiku 800 zł, w zestawie jest Epiphone Les Paul Jr. (instrument prosto od Gibsona kosztowałby pewnie znacznie więcej i byłby lepszy jakościowo). Można ją kupić osobno za jakieś 450 zł (nówkę), ale IMO lepiej znaleźć coś używanego wyższej klasy, bo ten przedział cenowy dla jakichkolwiek nowych gitar to porażka kompletna A najlepiej mieć coś swojego z zupełnie innej półki. Sama gra z kablem była po 280 zł, tradycyjnie w sklepach zagranicznych z darmową wysyłką do Polski można zaoszczędzić jakieś 50-70 złotych
Mój akustyczny Ibanez się co prawda nie kurzy ale… Może jak mi zostanie co nieco na koncie to wypróbuję, choć w recenzjach przeważają opinie, że największą frajdę z Rocksmitha mają jednak początkujący (co się zresztą wpisuje w kampanię reklamową gry).
grudzień 2nd, 2012 o godzinie 19:26
ja mam gibsona, kupionego jeszcze na 1. roku studiow. Troche pogralem i odlozylem na kilka lat, ale rocksmith znow obudzil we mnie milosc do gitary ;p
w polsce najtaniej mozna dostac rocksmitha w tesco. 260, albo 270 zl z kablem; dokladnie nie pamietam, ale i tak polecam ;p