Fantasmagieria - Podcast 198 - “Magiczna granica”
Niektórzy bawili się wraz Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, kwestowali, szaleli na koncertach, wlepiali ślepki w TVP2, brali udział w licytacjach, a niektórzy zamknięci w wirtualny studiu nagrywali podcast.
W tym tygodniu udało mi się zaprosić gościa, którego imienia nie zdradzę, aby nie psuć niespodzianki, ale podkreślę, że będzie co nieco o Nintendo.
Poruszymy kwestię protagonisty na wzór zachodni i jego kolegi z Japonii. Co lepsze, sędziwy wiek i bagaż doświadczeń, czy młodość i spontaniczność?
Odrobinkę poruszymy temat grywalności ostatniej Zeldy (Skyward Sword). Czy racje mają twierdzący, że mamy do czynienia z najlepszymi przygodami Linka od czasów Okaryny?
Będą też pobożne życzenia (skromne), co do tego co rok 2012 mógłby nam przynieść oraz moc dygresji!
Zapraszam do słuchania i komentowania!
Ściągnij sto dziewięćdziesiąty ósmy odcinek podcastu
Autor: Dahman
Tagi: Beat Hazard, Bulletstorm, fantasmagieria, Final Fantasy, Nintendo, podcast, Portal 2, seksizm w grach, The Legend of Zelda: Skyward Sword, Uncharted 3: Drake's Deception
styczeń 11th, 2012 o godzinie 0:31
O, tak szybko się nie spodziewałem. Super!
styczeń 11th, 2012 o godzinie 0:48
1. Łącze się w potępieniu dzieci, jako kiepskich bohaterów do ratowania świata.
2. Łączę się w podziwie dla policji i kierowców niemieckich, u nich chodniki służą do chodzenia, a nie do parkowania.
3. Dobrze że są offtopy, często są najciekawsze. Słuchałem ostatnio pierwszych audycji i tam potrafiła zaistnieć dyskusja prowadzona żelazna ręką przez półtorej godziny np. “hardkorowcy vs każuale” lub “eSport - definiujemy przez godzinę”. To ja wole offtop, rozeźlonego na świat Julesa i luźne skojarzenia, bywają naprawdę cenne
4. Polecam Berlinowi spróbowanie produkcji zeszłomilenijnych. Trzeba oczywiście konsumować produkty z polecenia, najcenniejsze. To co zastosowałeś to trochę odwrócona kastracja, gdzie zostaje tylko napletek, a reszta jest wycięta.
5. Nie dość głośno i wyraźnie powiedzieliście co to za Nintendowy portal/blog i nie mogę sam znaleźć, ale może to tylko mój uwiąd starczy…
styczeń 11th, 2012 o godzinie 11:52
na samym końcu podkastu chyba dopiero powiedziane było - D-serious.pl
styczeń 11th, 2012 o godzinie 12:04
słucham i słucham słysze berlin specyficznym niskim głosem, i sobie myśle, tzymizche się wygłupia ale niestety nie… Aczkolwiek do berlina nic nie mam, ciekawy podcast.
ja tam nie jestem wybredny nie znoszę wiekszości japońskich gier, wszystkich ktorych bohaterami są dzieci
Damianie, pamiętaj że dead island to gra dla trojga ludzi, nie dla czworga i nie dla jednego. Troje to optymalna licza do grania w dead island, jakbyś szukał kogoś do zabawy to znasz moje namiary
styczeń 11th, 2012 o godzinie 12:07
http://www.gry-online.pl/komiks.asp?ID=62468
Kolejny nieśmiertelny temat
styczeń 11th, 2012 o godzinie 19:19
“słucham i słucham słysze berlin specyficznym niskim głosem, i sobie myśle, tzymizche się wygłupia ale niestety nie” dokładnie to samo pomyślałem, zresztą Berlin - Benek brzmi podobnie
Bardzo fajny gość, w odróżnieniu od Julesa który na wszystko narzeka, że jest do dupy i ogólnie najnowszy gry są meh. Ale z chęciom posłuchałbym też tego kolesia z bródką z Gaminatora.
styczeń 11th, 2012 o godzinie 20:35
Mogę poprosić o link do podcastu o którym wpominaliście?
styczeń 11th, 2012 o godzinie 20:45
Gret: jesli chodzi o Smiertelnie Powazny to tutaj: http://d-serious.pl/?p=15519
styczeń 11th, 2012 o godzinie 20:57
@Iron “słucham i słucham słysze berlin specyficznym niskim głosem” miałem to samo. Dobrze się was słuchało. Nie był tego narzekania na wszystko jak w kilku ostatnich podcastach.
styczeń 11th, 2012 o godzinie 21:43
berlin daje radę, powinien wejsc na stałe.
dahman-berlin to optymalny duet w tej chwili
styczeń 12th, 2012 o godzinie 13:36
Przesadziecie panowie z julesem, fakt, że jakby czasem argumentował to co mówi byłoby fajnie, ale mimo wszystko przesadzacie
styczeń 12th, 2012 o godzinie 14:05
Nie, w ostatnim odc to on przesadzał, nowy Deus Ex zły, BF 3 i GoW 3 też do niczego.
styczeń 12th, 2012 o godzinie 15:18
Przypominam, że personalne komentarze będę usuwał. Możemy się nie lubić, możemy się nie zgadzać, ale zachowajmy poziom.
styczeń 12th, 2012 o godzinie 15:31
Dahman, a co tu sie nie zgadza?
styczeń 12th, 2012 o godzinie 16:38
właśnie, wszyscy przecież się ze sobą ładnie zgadzamy we wszystkim…
styczeń 12th, 2012 o godzinie 20:42
dzięki Dahman, o ten podcast mi chodziło
styczeń 14th, 2012 o godzinie 11:21
A Damianie to kiedy plebiscyt na smierdziuszek roku :P?
styczeń 14th, 2012 o godzinie 12:49
Juz dodalem.
styczeń 14th, 2012 o godzinie 17:16
Łe, Dragon Age tylko na 3cim miejscu, jestem rozczarowany.
styczeń 15th, 2012 o godzinie 11:57
Wielki plusik za Pana Berlina - mam nadzieję, że wejdzie na stałe, mam nadzieję minie mu rzucająca się w tym “epizodzie” trema i w bardziej merytorycznych dyskusjach wypadnie jeszcze lepiej.
styczeń 15th, 2012 o godzinie 23:12
@dahman: Rzecz, którą musisz obejrzeć, nawet nie pytaj czemu - mini-serial “Black Mirror” (od twórców “Dead Set”). Rzecz, po której będziesz zbierał szczękę z podłogi - wszystko o kondycji współczesnego społeczeństwa informacyjnego i wszystkich tych “social” popierdółek, jakimi jesteśmy otaczani. REWELACJA! Powiadam!
Więcej poczytaj tu http://forum.film.org.pl/Thread-Black-Mirror (chociaż lepiej podejść do tego z “czystym umysłem” - większy efekt!) i bierz się za oglądanie! Wszyscy się bierzcie!
styczeń 16th, 2012 o godzinie 1:40
Obejrzałem pierwszy odcinek. Pięknie portretuje współczesne społeczeństwo, spragnione sensacji i wyprane z wyższych uczuć. Popieram apel Atanazego, ten serial trzeba obejrzeć.
styczeń 16th, 2012 o godzinie 21:12
Spytam, bo szukam w podcaście i nie znajduję. Gra gdzie można grać do muzyczki. Nie jestem pewien, czy Beat Hazard z tagów to ten “lepszy” wspomniany przez Berlina wybór ?? Wspominał o dwóch tytułach.
Głos, dykcja, sposób wysławiania - jakbym Nergala słyszał
styczeń 17th, 2012 o godzinie 0:12
Beat Hazard wg Berlina lepsze od Audiosurf.
styczeń 17th, 2012 o godzinie 1:48
Jak już jesteśmy przy serialach to ja zaspamuje dwa tytuły chyba słabo znane w Polsce: “Boss” i “Homeland”. Oryginalne i zawierające momenty które powodują przechodzenie dreszczy po plecach dojrzałemu odbiorcy, którego normalnie mało co rusza bo “wszystko już widział”.
styczeń 17th, 2012 o godzinie 16:00
Przyłączam się do Frediego - offtopy zawsze były najlepsze w Fantasmagierii. Może dlatego najbardziej mi się podobają, że często powstają na bazie emocji, ścierania się poglądów. Lubię takie żywe audycje, dlatego pewnie cieszę się kiedy w podcascie pojawiają się Jules oraz 3Miś.
styczeń 29th, 2012 o godzinie 12:09
Chyba sie starzeje bo w tym podkascie podobno udzielal sie redaktor znanej gazety, a nie koleś ktory, jak sam twierdzi nie potrafi sie skupic na filmie przez poltorej godziny, belkoczacy cos pod nosem i opowiadajacy ze nie trawi filmow sprzed roku 2000 - Berlin gdyby nie barwa glosu pomyslalbym ze chodzisz do gimnazjum i cierpisz na ADHD. Dahman stara ekipa jak na razie jest nie do pobicia - nie ta klasa. Jakby to Jules powiedzial, trzeba miec jakis “background” zeby sensownie zabierac glos.
luty 7th, 2012 o godzinie 1:59
A mnie ten odcinek się nie podobał, brakowało mi Julesa, kogokolwiek ze zwyczajowej ekipy. W Fantasmagierii lubię to, że prowadzący są na poziomie, inteligentni, mówią to co myślą i po prostu czuć, że są naturalni. Berlin…cóż, jak dla mnie jest zaprzeczeniem wszystkiego, co powyżej napisałem. Nie znam go, to pewnie nieco krzywdząca opinia, ale jednego jestem stuprocentowo pewien - zmęczył mnie ten odcinek