Fantasmagieria - Podcast 174 - “Miota nim jak dark side of the moon”
Zależnie od miejsca przebywania można cieszyć się piękną, letnią pogodą, prażąc na słonku lub wpaść w melancholijny nastrój noir, śledząc strugi deszczu spływające po szybie. W jedynym i drugim przypadku zaleca się słuchanie Fantasmagierii (poprawia krążenie i odpręża).
Jak widać odcinek przekroczył magiczną barierę 2 godzin. Spektrum tematów ogromne, bo choć, oczywiste, rozmawiamy o grach, to wkradną nam się tematy “europejskie” jak np. film Tomka Bagińskiego promujący polską prezydencję (yt).
Będzie też kącik kulturalny, z którego dowiecie się dlaczego Megan Fox jest lepsza od Rosie Huntington-Whiteley.
Zapraszamy do słuchania i komentowania!
Ściągnij sto siedemdziesiąty czwarty odcinek podcastu
Autor: Dahman
Tagi: Crysis 2, DIRT 3, Fallout New Vegas, Fuel, Guild Wars, InFAMOUS 2, MTG: Duels of The Plainswalkers 2012, oblivion, Platige Image, PlayStation 4, Shift 2 Unleashed, Test Drive Unlimited 2, Transformers 3, Warhammer: Inwazja, Wiedźmin 2
lipiec 6th, 2011 o godzinie 12:19
A wybuchające beczki są zrecenzowane przez Dr Judyma?
lipiec 6th, 2011 o godzinie 13:02
Nie są, na razie tylko Damian kupił
A jeśli chodzi o problem kompetencji językowych, to znowu pojawił się wpis, który potwierdza moje poprzednie czytelnicze domysły: http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,9890879,Plotki_o_PlayStation_4__Obalamy_.html?bo=1
Red. naczelny, który nie zna podstawowych kolokacji (plotki się dementuje, obalić można argument, tezę, mit, władcę/tyrana, flaszkę itd.) i nie ma w redakcji nikogo, kto by go w tym względzie poprawił. To oczywiście drobiazg, ale takie drobiazgi wyróżniają nas spośród ludzi którzy ledwo umieją czytać i pisać. Jak widać po komentarzach ani subtelne sugestie, ani mniej subtelne nie podziałały, nagłówek jest nadal taki sam. Widocznie wstyd się przyznać do błędu, a może to część strategii — zawsze to więcej kliknięć. Ciekawe czy kolejny etap zakłada błędy ortograficzne
lipiec 6th, 2011 o godzinie 13:31
Szybkie pytanie, bedace malym powrotem do tematu poprawnego wymawiania nazw gier, filmow itp. Zauwazylem, ze imc Dahman z przyczyn nieznanych uparcie na studio Bethesda mowi “Betseda”.
Slowo “Betseda” pada nie tylko w tym odcinku, ale i w kilku wczesniejszych. Czyzby niezdrowe przyzwyczajenie? Wytykam blad, bo nie jest to kwestia wymowy, ale … po prostu blad.
lipiec 6th, 2011 o godzinie 14:20
Dr Judym ->
kolego, tutaj jest internet, tutaj sa kliki, a nie slownik.
http://www.google.com/insights/search/#q=dementujemy%2Cobalamy&geo=PL&cmpt=q
wyniki pozostawiam do samodzielnej interpretacji.
lipiec 6th, 2011 o godzinie 14:29
no, chyba, ze zbyt wysoko ocenilem agore
lipiec 6th, 2011 o godzinie 14:30
Odnosnie Aural Planet, ktore “nie wydalo za duzo rzeczy”, grupa ma na koncie piec pelnych albumow. LightFlow w ‘97, a potem praktycznie jeden album w roku od 2000. Nie jest wiec chyba az tak zle. Biorac pod uwage ilosc albumow i daty ich wydania, AuralPlanet wyrabia mniej wiecej te sama norme, co Kanye West. Szkoda, ze towarzystwo sie rozeszlo i od 2004 nie wypuscili zadnego krazka.
Dodam tez, ze brzmienie Aural Planet bardziej kojarzy mi sie z tworczoscia pozostalych czlonkow formacji, niz z Adamem. Kto sluchal Key G, Falcona i Scorpika gdy byli aktywnymi czlonkami demosceny, ten wie [Raiden to troche inna para kaloszy].
lipiec 6th, 2011 o godzinie 14:43
Cioruss — that’s why I love the Inter-highway
lipiec 6th, 2011 o godzinie 14:48
Czego dowodzą te statystyki, że w marcu 2008 roku modnym słówkiem w woj. mazowieckim wpisywanym do wyszukiwarki było “dementujemy”? Może jednak zinterpretujesz maluczkim
lipiec 6th, 2011 o godzinie 14:58
Morden — dzięki, ja dotarłem wyłącznie do Acoustic Plantation Releases. A na pewno cenię ich znacznie bardziej, niż Kanye Westy i tym podobne
lipiec 6th, 2011 o godzinie 14:58
Morden: masz rację, to niestety stare przyzwyczajenie. Jest to oczywiście błąd i czasami w toku rozmowy nie zdaję sobie sprawy, że przekręcam “betesda” na “betseda”.
Mogę to tylko tłumaczyć tym, że dawno temu nie wiedząc jak istotny wpływ na branżę będzie miało to studio, nie przywiązałem uwagi do wymowy i czasami zbiera to żniwa. Kajam się i obiecuję poprawę.
lipiec 6th, 2011 o godzinie 15:24
Czy ktoś się zna na skryptach i FB? Wydaj mi się, że nasz lubię/polecam przycisk pod wpisem nie działa. Informacja nie jest wysyłana na facebooka i lubiący są nie zliczani.
lipiec 6th, 2011 o godzinie 16:49
Tłumaczenie “Revenge of the Fallen” jest jak najbardziej poprawne. Fallen odnosi się do, mówiąc wprost, złych robotów, takich które przeszły na ciemną stronę. Podobnie jak “upadłe anioły”. “Polegli” to mogą być bohaterowie, w najlepszym wypadku postacie neutralne, o nieokreślonym charakterze dobra-zła. “Pokonani” nie mają żadnego sensu z fabularnego punktu widzenia.
Może nadinterpretuję i przesadzam, ale mam wrażenie moglibyście dać sobie na wstrzymanie z tą bezwględną oceną spraw sprzedaży i promocji gier. Męczy mnie to ciągłe “no tak, bo przecież doić kasę z klienta trzeba”. Tak jakby świat wg. was był czarno-biały albo twórcy Magica, czy to realnego czy wirtualnego, odwalali swoją pracę za darmo i to że chcą zarobić było czymś dziwnym.
Udziwnienia w MTG muszą być, bo gra nie może być przez 15 lat identyczna. Trzeba się pogodzić z tym, że wszystko się kiedyś kończy i nie zawsze wszędzie będzie dla nas miejsce. A “łał, te karty są przegięte!” jest obence przy każdej premierze nowego dodatku do tej karcianki. Po tygodniu od premiery wszystko wraca do normy, nikt tymi kartami nie gra bo są drogie do wystawienia na stół itp.
lipiec 6th, 2011 o godzinie 17:07
Nie zapominajmy również, że Fallen to imię głównego złego Transformers 2.
lipiec 6th, 2011 o godzinie 21:47
Odnośnie Magica i dojenia kasy:
mi chodziło o to, że jednym z zarzutów wobec Magic the Gathering: Duels of the Planeswalkers jest to, że nie można tworzyć dowolnych decków (talii?) tylko modyfikować te, które są już w grze.
Nie widzę możliwości powstania gry Magic the Gathering (szczególnie za taką cenę), w której byłaby możliwość tworzenia dowolnych talii z dowolnych kart (albo przynajmniej z jakiegoś okrojonego zestawu), bo to by uderzyło w Magic the Gathering Online, który działa, ma się dobrze i pewnie niezły przychód generuje.
Mam wrażenie, że ludzie z Stainless Steal mieli podyktowane z góry od Wizardów aby zrobić w grze zamknięte talie, a Wizardzi to potrafią “doić kasę z klientów”
I nie uważam, że wszystko jest czarno-białe i twórcy gier myślą jedynie o ściąganiu kasy.
Sam piszę gry i owszem, kasa jest ważna, ale przede wszystkim robię to bo mi to sprawia ogromną frajdę
lipiec 7th, 2011 o godzinie 21:52
Dahman, podaj swój login/profil na nike+, chętnie sobaczę jak Ci idzie.
lipiec 8th, 2011 o godzinie 0:47
Czekamy na występ w jakimś dużym maratonie Damianie.:)
lipiec 8th, 2011 o godzinie 15:41
http://www.escapistmagazine.com/videos/view/extra-credits/3587-Game-Reviews
Pierwsze dwie minuty, gdzie uczciwie przyznaje się, że to kiepsko płatna robota. Jeśli u nas jest tak samo, to tłumaczy pewne zjawiska.
lipiec 8th, 2011 o godzinie 20:44
Podobają mi się ostatnie 2 minuty tego felietonu i przyrównanie treści recenzji filmu i gry. Podpisuje się obiema rękami.
lipiec 8th, 2011 o godzinie 23:06
@dr judym
poligamia Ci płaci za reklamowanie ich w komentarzach?
Ilekroć tu zajrzę ktoś linkuje do nich pod jakimś pretekstem.
Kiedy nauczycie się, że o konkurencji się nie wspomina, bo nawet negatywna reklama to reklama i ruch im rośnie.
Nie przypominam sobie, aby oni kiedykolwiek wspomnieli o konkurencyjnych podcastach u siebie.
lipiec 9th, 2011 o godzinie 7:58
Mairo — Poly nie jest dla nas konkurencją, ponieważ nie bijemy się z nikim o miejsce na rynku, nie zarabiamy na podkastach itd. Każdy z nas ma inną, lepiej płatną pracę, o ile wiem.
Gdybyśmy nie wspominali o innych serwisach, to byłaby dla nich idealna sytuacja: “nie podoba Ci się, nie czytaj” albo równie naiwne “nie znasz autora, nie krytykuj” Radka Zaleskiego. Innymi słowy daj nam spokój, żebyśmy mogli nadal odwalać tę samą fuszerkę co zawsze.
Naturalnie, oni nie linkują materiałów podobnych w formie do swoich, bo stoi nad nimi ekonom z bacikiem i pilnuje czy było wystarczająco dużo kliknięć w tym miesiącu. My takiego problemu nie mamy.
Jakby co zdaję się na osąd Damiana, jeśli mu się nie spodoba jakiś link, to na pewno go usunie.