Fantasmagieria - Podcast 132 - “Miasto na balonikach, klatki dla kurczaków”
Porozmawiamy o demie Mafii 2, które najlepszego wrażenia na nas nie zrobiło, choć oczekiwania wobec pełnej gry są nadal wysokie. Będzie kilka słów o Deus Ex Human Revolution, w końcu cały świat zachłysnął się teaserkiem gameplayu, więc nie wypadało przejść obok faktu obojętnie. Niemniej, wiadomością tygodnia, a być może miesiąca, jest potwierdzenie prac nad kolejną grą z cyklu BioShock z podtytułem “Infinite”. Ken Levine przenosi nas z głębin oceanu w przestworza, do latającego miasta Columbia. Ekscytację studzi jedynie data wydania ustalona na 2012.
Temat do głównej dyskusji zaproponował Piotrek z Consoleo (zalecamy zapoznanie się z jego artykułem). Porozmawiamy o kosztach produkcji gier wideo. Oczywiście wymiana zdań potoczy się nam tylko specyficznym torem, dlatego nie spodziewajcie się rewelacji na miarę odkrywania tajemnic handlowych.
Na koniec “W co ostatnio grałeś?”. Gadamy o Red Dead Redemption, Blur oraz pecetowych Booster Trooper i The Scourge Project.
Zapraszamy do słuchania i komentowania. Propozycje tematów możecie wysyłać na adres dahman (małpa) fantasmagieria.net lub zostawiać w komentarzach. Oczywiście, jeśli chcecie, piszcie listy, jeśli się nazbiera kopka, chętnie na nie na antenie odpowiemy.
Ściągnij sto trzydziesty drugi odcinek podcastu
Autor: Dahman
Tagi: BioShock Infinite, Blur, Booster Trooper, Consoleo, Deathtrack, fantasmagieria, Mafia 2, Microsoft, PlayStation, podcast, Red DEad Redemption, Steam, The Scourge Project
sierpień 16th, 2010 o godzinie 16:36
Co do Bioshocka -
Na targach pokazali że plazmidy będą..
Ogólnie raczej wszystko tak samo wygląda, (świat jest na wpół otwarty) tyle że, miasto jest w przestworzach.
sierpień 16th, 2010 o godzinie 17:29
“Infinite” zapowiada się rewelacyjnie! Szkoda jedynie, że premiera aż tak odległa w czasie.
PS. Odcinek, jak zwykle, wyborny!
PPS. Czy ktoś z Was lub słuchaczy ogląda serial “Happy Town”? Tak się z Żoną wkręciliśmy (wspomnień Twin Peaks czar…), że 7 odcinków zobaczyliśmy w miniony weekend. Na chwilę obecną- polecam.
sierpień 16th, 2010 o godzinie 19:28
Ja oglądałem, ale przyznaję od razu, że tylko pilota. Klimat niestety nie jest aż tak zbliżony do Twin Peaks jakbym chciał. Pewnie kiedyś do niego wrócę, ale póki co wciągnęło mnie The Shield, które polecam jeśli ktoś nie oglądał. Kolejny (obok Justified) świetny serial od FX.
sierpień 16th, 2010 o godzinie 19:54
Mordo Ty moja
Dream Team w pełnym składzie BRAWO!
sierpień 16th, 2010 o godzinie 20:54
A ja od siebie polecam mini-serial The Pillars of the Earth od telewizji Starz. Żadne arcydzieło to to nie jest, ale bardzo miło się ogląda. trailer: youtube.com/watch?v=pU3bUJroGNg
sierpień 16th, 2010 o godzinie 21:32
To jesli ogladasz The Shield (chociaz imho troche za dlugi jest i za duzo sezonow.. ale to tylko ja ;P ) to szczegolnie polecam Sons of Anarchy
sierpień 16th, 2010 o godzinie 21:48
@MiDknight, daj szansę oglądając przynajmniej trzy pierwsze odcinki- wtedy intryga się zagęszcza i klimat potęguje.
sierpień 16th, 2010 o godzinie 21:48
BTW- to kiedy 3Miś kolejna fantastyczna?
sierpień 16th, 2010 o godzinie 21:49
http://www.gizmodo.com.au/2010/08/missing-star-wars-scene-shows-luke-making-his-green-lightsabre/
sierpień 16th, 2010 o godzinie 21:50
draak ===> problem z fantastyczna jest taki, ze Garrett zostal drugi raz ojcem i ma troche kiepsko z czasem chwilowo…
sierpień 16th, 2010 o godzinie 23:15
death track?
http://www.youtube.com/watch?v=uB5YyMNyA3k
wybierałem zawsze kolesia z Warszawy
sierpień 16th, 2010 o godzinie 23:20
Z tamtego okresu zagrywałem się w Stunts. Nie było lepszej i trudniejszej gry wtedy.
http://www.youtube.com/watch?v=-CITIXlw_T4
sierpień 16th, 2010 o godzinie 23:40
teraz dosłuchałem, że jednak sobie przypomnieliście
stunts też był świetny, a najlepszy był w nim edytor
sierpień 17th, 2010 o godzinie 11:12
2k komentuje jakość konsolowej wersji Mafii 2 - http://forums.2kgames.com/forums/showpost.php?p=1012515&postcount=541
sierpień 17th, 2010 o godzinie 11:22
Jak kogoś interesuje, na yt można znaleźć film “Podróż na księżyc” Georgesa Mélièsa, (1902) - http://www.youtube.com/watch?v=ZI9OaZHxk64
sierpień 17th, 2010 o godzinie 11:59
Wracając jeszcze na chwilkę do mafii - http://i34.tinypic.com/24471cj.jpg
sierpień 17th, 2010 o godzinie 14:52
Odcinek jak zwykle świetny.
Mafia 2 na PC prezentuje się wybornie. GTA 4 to nie dorasta graficznie i zapewne klimatem też nie będzie dorastać.
Szkoda tylko, że konsole zostały potraktowane tak po macoszemu.
sierpień 17th, 2010 o godzinie 20:01
News dnia - Mass Effect 2 na PS3
sierpień 17th, 2010 o godzinie 21:36
Pieknie, a co z ME1? Fabula z jedynki wypuszczona zostanie na DVD jako film? W koncu to sequel w prostej linii, a nie jakis spin-off.
sierpień 17th, 2010 o godzinie 22:17
Pisałem w paru miejscach, to mogę i tutaj:
Niektórzy doszukują się w tym marketingowego bezsensu (jak to, grać bez przejścia pierwszej części?), ale ja na przykład w 1 grałem na PC, a potem przesiadłem się na PS3 – biorąc pod uwagę ile osób zamieniało ostatnio X360 na PS3, może wydanie ME2 na PS3 jest po prostu opłacalne.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 6:57
1. Ile osob zmienialo X360 na PS3??? - Dane z dupy.
2. Oczywiscie ze sie oplaca
3. Ale nie dlatego ze ludzie grali w ME1 na PC.
Oplaca sie, dlatego, ze gracze to banda kretynow, ktorzy lykaja wszystko jak mlode pelikany. Ja zakladam bardzo wysoka sprzedaz ME2 na PS3 - bo gracze po prostu kupia wszystko co im koncerny powiedza ze maja kupic. Potwierdza to tylko moja opinie o graczach jako najbardziej naiwnych i podatnych na hype odbiorcach.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 10:35
Podcast bardzo dobry chociaż długi, do tego widocznie trzeba się przyzwyczaić.
Tzymische: zgadzam się z tobą niemal w 100% odnośnie do opłacalności wydania ME2 na PS3.
Niemal gdyż o tyle o ile uważam graczy za wysoko “nieogarniętą” grupę konsumentów, których marketingowcy lepią i miętoszą jak cycki z gliny, to czy właśnie gracze są “najbardziej naiwnymi, podatnymi na hype odbiorcami”, pozostaje kwestią sporną. Na pewno, w hierarchii jeleni rynku zajmują wysokie miejsce. Przydałyby się jednak dane nie pochodzące z ośrodka Dodawania Ujemnych Pierwiastków Siłami Kolektywnego Obmacywania.
Pozdrawiam całą ekipę
sierpień 18th, 2010 o godzinie 10:46
“1. Ile osob zmienialo X360 na PS3??? - Dane z dupy.”
Może i tak. Ale ‘mój wycinek rynku’ (czytaj - znajomi i znajomi znajomych) pozamieniali, więc nie wiem, może ten trend ma też miejsce na zachodzie.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 11:07
shakadu ===> niby by sie przydaly dane. Ale jak popatrzec na sprzedaz to kazda go…wniana prze-hypowana gra sie dobrze sprzedaje. To sie nawet w swiecie kina nie zdarza - bo durne blockbustery potrafia zaliczyc wpade… graczom mozna wszystko pchnac
Kot ===> twoich nawet 100 znajomych to zaden rynek. Od miesiaca, gdy wyszedl x360 slim, xbox sprzedaje sie praktycznie 3x lepiej niz Ps3.
Co jest kolejnym przykladem na potwierdzenie, ze gracze sa niczym dzicy mieszkancy Afryki i mozna ich wziasc na swiecidelka
sierpień 18th, 2010 o godzinie 11:55
Czego wymagać od graczy, skoro główna siła opiniotwórcza - dziennikarstwo growe, a w szczególności “papierzaki” – jest, tak ze swej genezy jak i z natury, narzędziem marketingowym?
Jak wygląda “krytyka growa” wszyscy wiemy. Po pierwsze nie jest to żadna krytyka, po wtóre nie wykształciło się nic co można by nazwać kulturą krytyki growej - zakresem wiedzy pozwalającym na jasne i możliwie jednoznaczne wartościowanie elementów “dzieła”. Poza tym poziom tekstów, recenzji, ogólnie tekstów “branżowych”, jest żaden. Można oczywiście argumentować, że gry to bardzo świeża gałąź rozrywki i krytyka jeszcze się nie wykluła. Brednie.
Doświadczenia z innych sfer kultury są jak najbardziej przekładalne na gry. Nie można narzekać na brak narzędzi, jeśli się ich nie próbuje stworzyć.
Tak czy inaczej gdzie tu się uczyć co najmniej racjonalnego myślenia o grach? Podejrzewam, że przeciętny dziennikarzyna z tej czy owej gazetki, niema szans z przeciętnym PRowcem z dużego wydawnictw - nawet się nie spostrzeże, jak jedząc drożdżówkę nabazgrze recenzje na 10, w której przeważać będą zwroty “fajne”, “super”, “szczęka opada”, “gamepley”, “srempley”, itd.
A dzieci czytają, kupują, grają.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 11:59
shakadu ===> nic dodac nic ujac
sierpień 18th, 2010 o godzinie 12:31
Shakadu-> wszystko pięknie, zgadzam się również ale… jaki jest tak naprawdę problem by to zmienić?
Przecież taka np. Fantasmagieria stara się taką krytykę właśnie kształtować, nasze subiektywne małe krytyki w tych postach tez pewnie są małym kroczkiem by stan rzeczy zmieniać!
Zmieniajmy to zamiast narzekać!
sierpień 18th, 2010 o godzinie 12:38
bax: Dokladnie. Narzekanie w kolko, ze jest zle w okolo i biadolenia olaboga olaboga, robia sie nudne i brzmia jak zdarta plyta. My nie mamy aspiracji do bycia dziennikarzami, ani tez, swiadomi naszych niedoskonalosci, nie chcemy nikogo przekonywac, ze robimy cos lepszego. Ba, mozna nam zarzucic to samo, co zarzuca sie innym redaktorom, a jedyna roznica, ze robimy to pro publico bono. To nasze hobby. Dlatego dajmy sobie spokoj z krytyka innych i skupmy na grach i branzy.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 12:43
Shakadu - nie chcę cię martwić, ale tak wygląda dziennikarstwo w ogóle. Odkąd gazety stały się zależne od reklamodawców, coś takiego jak “czwarta władza” przestało istnieć. W USA na konferencjach prasowych z udziałem polityków czy przedstawicieli prasowych nie ma niewygodnych pytań, wszyscy robią sobie kawkę i mówią po imieniu.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 12:48
Bax: Żeby to zmieniać to potrzebni są profesjonaliści - jak wszędzie. Profesjonalista ma to do siebie, że oprócz dzielności swojego zwodu, aby pracować potrzebuje: pieniędzy, satysfakcji oraz perspektywy większych pieniędzy i większej satysfakcji - perspektywy rozwoju. Jak dla mnie, niema miejsca dla profesjonalistów w dziennikarstwie growym ze względu na tragicznie niski wskaźnik wszystkich trzech wymienionych przeze mnie współczynników.
Proszę, nie zrozumcie mnie źle, wkład społeczności… jest, a Fantasmagieria to najlepszy podcast w kosmosie, jednak to nic nie zmienia, bo nie opłaca się żeby coś to zmieniało.
Nie narzekam, nic nie chce naprawiać, po prostu stwierdzam fakty.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 13:14
Dahman: Gwoli ścisłości: nie mieszajmy g…na z czekoladą (na zasadzie jakiegoś tam podobieństwa). Nigdy, kiedy mówię o dziennikarstwie, takim czy siakim, nawet przez myśl nie przechodzi mi Fantasmagieria. Odświeżam tę stronkę parę razy dziennie - taka jest dobra. Obrażając was obrażał bym siebie, a to było by niesprawiedliwe i obrzydliwe wręcz.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 13:25
Totalnie nie łapię Waszej nagonki na media. Co w nich tak naprawdę jest złego?
Weźmy pismo, które uważam za słabe - CDAction. Poziom tekstów jest marny ze względu na używany język, ale same opinie o grach są spoko. W parę minut mogę się dowiedzieć, o co chodzi w tej grze, gdzie błyszczy, gdzie jest do chrzanu i czy (zdaniem autora) warto kupić, albo - wyższa szkoła jazdy - dla kogo ta gra powinna być OK.
Teraz weźmy medium, które lubię - IGN. Nagrywają fajne podcasty i robią videorecenzje, które trwają parę minut i sam mogę zobaczyć jak gra wygląda, a także usłyszeć co w niej jest tak/nie tak, a na koniec opinia dziennikarza, czy dany tytuł jest OK. Co w tym nie tak ?
@3miś: Mógłbym się kłócić i w ogóle, ale właśnie znalazłem ME2 na PC za dwie dychy (nowe!), więc uznałem, że ta cała premiera ME2 na PS3 jest bez sensu, to zwykły skok na kasę.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 13:50
Kot-> Mnie osobiście denerwuje jak dziennikarz pisze: “Właśnie dostałem jeszcze ciepły egzemplarz gry x i wprost nie mogę się doczekać aż odpalę to na moim 49 calowym Sony Bravia.”
Po co ta marka wymieniona?
Przypadek?
Dr Judym ma 100 racji w tym względzie, ręka ręke myje i cudów nie ma co oczekiwać w kwestii rzetelności i uczciwości “redaktorów”.
Musimy mieć tego świadomość i szukać alternatyw dla mainstreamu a będzie dobrze.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 14:19
Problem z jakością dziennikarstwa jest wynikiem prostych zależności ekonomicznych. Popyt na informację jest ogromny, więc aby podaż mogła osiągnąć satysfakcjonujący dla odbiorców poziom gazety/serwisy muszą zrezygnować z wydawania paru jakościowych artykułów na rzecz krótkich i beznadziejnie słabych notek. Muszą też zatrudniać większą liczbę osób, więc też do obiegu dostaje się setki, tysiące osób nie mających pojęcia o dziennikarstwie.
PS. Doskonały podcast. Nawet mimo obecności Julesa, którego kronika gier ostatnio nie przypada mi do gustu.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 14:25
Nie wiem, ja się z tym nie spotykam. Ale OK, może po prostu na IGNie nie zwracam uwagi (chociaż lubię ten serwis tak czy inaczej), a CDA nie czytam od roku :p
sierpień 18th, 2010 o godzinie 15:09
Problem w tym, że Microshit który nic nie pokazał na E3 i GamesComie, ma pewne prawa do Mass Effecta 1 i dlatego gra ta nie pojawi się na PS3. Trójki możemy zaś się spodziewać równo na wszystkich platformach.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 15:20
“(…) który nic nie pokazał na E3 i GamesComiektóry nic nie pokazał na E3 i GamesComie.”
A Skittles?
sierpień 18th, 2010 o godzinie 16:06
MS cos planuje oni nie robia nic bez celu…
Zakladam ze cala pare idzie w Kinect - MS to taka firma ktorej jest pelno tam gdzie sa pieniadze. Jesli wyszlo im ze lepiej konkurowac z Wii i Nintendo - spodziewajmy sie jako gracze najgorszego…
MS przeniesie sie na rynek casual, a na “naszym” zostanie tylko Sony przynoszace straty
sierpień 18th, 2010 o godzinie 17:17
shakadu: spoko, ja tylko chcialem podkreslic, ze jesli zdarza sie nam krytykowac innych, np. dziennikarzy, to nie dlatego, ze twierdzimy, ze robimy lepsza od nich robote, tylko przewaznie ze wzgledu na roznice pogladow. Niemniej, osobiscie tego nie lubie, bo mozna byc latwo oskarzonym o megalomanie.
Poslodze troche. Uwazam naszych sluchaczy za elite, nic nowego. Caly ten kramik zwany podcastem tylko dzieki nim (Wam) sie kreci Wasze komentarze to miod na nasze serca.
W kazdym razie, ponawiam apel, ktory znalezc mozecie we wpisie. Piszcie do nas emaile, moze byc polemika, pytania, poruszajcie nurtujace was kwestie, problemy zwiazkowe (he, he), mozecie nas nawet opieprzyc, poprawic, zdementowac to co powiedzielismy itd. Oczywiscie podsylajcie popozycje tematow, a takze zmian w podkascie.
Moze chcielbyscie, abysmy kogos zaprosili? Fantasmagieria musi sie rozwijac.
Pamietajcie, aby polecac nas znajomym, reklamowac na facebooku, linkowac do podcastow i tak dalej. Nic nas tak nie napedza naszej ochoty do nagrywania jak pozytywny feedback.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 18:15
To my mamy jakas ochote do nagrywania? Mnie sie wydawalo, ze glowna motywacja jest ten bat ktory nad nami trzymasz…
sierpień 18th, 2010 o godzinie 18:41
Mogę zaproponować siebie jako gościa w mailu?
A i polecę Was w Granatofonie. Ale zaczynamy nagrywać dopiero we wrześniu, jak będę miał w końcu dobry mikrofon
sierpień 18th, 2010 o godzinie 19:08
http://bit.ly/zBblu
Filmik przestawia różne sposoby sterowania głową w FPSach na silniku Source. Coś takiego mogłoby sprawić, że Kinect stanie się też zabawką dla nas.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 19:33
http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,8267921,Microsoft_przypomina__w_pierwsza_czesc_Mass_Effect.html - niech ten Microsoft sie dalej nie osmiesza.. a pc to co? 1 na nim sie nie ukazała?
Miałem kupić tą odświeżoną wersje Xboxa, no ale nie ma po co, dla jednej gry (Gears Of War) tego nie zrobie..
sierpień 18th, 2010 o godzinie 19:42
@Tzymische
Sony na konsoli już nie traci. Chyba, że na czymś innym.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 19:51
@Tass ===> Sony jeszcze traci.
maj 2010:
PS3 sells 13M consoles during fiscal year, LTD PS3 game sales hit 290.5M; PSP sales fall to 9.9M; PS2 drops to 7.3M; overall losses hit $435.6M
Maja miec zyski na koniec kolejnego roku fiskalnego, ale to dopiero bedzie 2011…
Sorry.
Gothix ===> Obawiam sie, ze nikogo to specjalnie nie wzrusza.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 20:06
Tzymische ->
“Yoshida zdradził to w wywiadzie udzielonym serwisowi IGN. Stwierdził, że w tym roku po raz pierwszy Sony było w stanie pokryć całkowicie koszty produkcji PS3 i wyjść na plus. „Nie zarabiamy wielkich pieniędzy na sprzedaży sprzętu” – zaznacza jednak – „ale nie krwawimy jak kiedyś”.”
Mnie wzrusza.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 20:10
A dokladnie zarabia ¥700 czyli 7 dolarow czyli 21zł.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 20:34
Gothix ===> SONY - ZALICZYLO STRATE. Co w tym trudnego do zrozumienia? Miedzy innymi PS3 przynosi straty (mimo ze na sztuce juz nie traca), PSP przynosi straty i inne rzeczy. Przewiduja ze wyjda na prosta od przyszlego roku, ale to sie jeszcze okaze.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 21:02
No proszę, pamiętam jak kiedyś Tzymische powiedział, ze nie ma co gadać o słupkach. A tu proszę wystarczy coś złego o MS powiedzieć, lub pochwalić Sony.
Gadanie o tym odbieram w tych samych kategoriach, co dywagacje o ADHD i grafice.
Skoro Sony nie zamyka kramiku i nadal inwestuje w branżę gier to co z tego, że nie zarabia na sprzęcie PSP, PS3, itd. Zarabia się na grach. Będzie powód do dyskusji w momencie, kiedy Sony ogłosi, że wycofuje się z rynku gier.
A w ogóle po co ten flame na Sony? Zacytuje jednego z wielkich, z takim podejściem Sony powinno iść się powiesić, a jakoś tego nie robią
sierpień 18th, 2010 o godzinie 21:06
Jako szczesliwy posiadacz kazdej z konsol wisi mi czy jakas gra jest eksluziwem czy nie, niemniej, ciesze sie, kiedy posiadacze tylko jednej z konsol moga cieszyc sie jedna z najciekawszych gier tego roku z innej.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 21:07
Tymek ===> ale przeczytaj calosc… I kontekst synek kontekst. Co ty pieprzysz o mowieniu czegos zlego o MS albo chwaleniu Sony???
Jaki kurde flame? Wez chlopie, cofnij sie pare komentarzy w gore, przeczytaj o czym piszemy a potem wskakuj z buciorami bo bredzisz jak potrzaskany fanboy. A nawet nie przeczytales o co biega…
To, ze pisze, ze Sony przynosi straty to jedno. To, ze mowie ze dla graczy to co robi MS to zly znak to drugie…
Sproboj wykombinowac o czym pisalem i skad sie wzielo gadanie o slupkach w tym momencie…
sierpień 18th, 2010 o godzinie 21:25
Tzymische===> bez inwektyw nie możesz? Zawsze tak personalnie? Przecież nic złego nie napisałem, oprócz tego, że dyskusja o finansach nie ma sensu, no chyba, że ktoś pracuje jako główny księgowy Sony i mógłby nam coś ciekawego powiedzieć. Kto wie, czy te informacje o zarabianiu na PS3 to tylko plotka, czy efekt kreatywnej księgowości.
Po drugie, słucham podcastu i czytam komentarze na fantasmagierii i nie ja zachowuje się jak fanboy jednej marki
Posiadam i PS3 i 360, a gram więcej na tej ostatniej, być może ze względu na pada, ale filozofii do tego nie doprawiam. Kocham obie moje zabaweczki.
sierpień 18th, 2010 o godzinie 21:39
No wlasnie teraz dorabiasz. Nikt nic ‘zlego’ o jednej czy drugiej konsoli / firmie nie powiedział. To ty zobaczyles jakies ataki niestniejace… Troche jak te inwektywy w moim poprzednim wpisie których tam nie ma….
sierpień 19th, 2010 o godzinie 12:24
Może taki mały chilloucik dla każdego Przygaśmy trochę atmosferę. Na temat tego całego dziennikarstwa i marketingu, to nie odkrywajmy ponownie Ameryki. Kasa i znajomości rządzą tą branżą niestety. Dość duża nagroda za małą błahostkę jaką jest np podniesienie oceny o 1 punkt np z 7 na 8 i już czytelnik patrzy na grę w innej kategorii zgodnie z nową skalą, 6-7 zagrać w ostateczności, 8-9 definitywnie must have, 10 - wytapetować pokój. Znajomości rządzą w prawie każdej branży, taki już urok tego świata, nic z tym nie zrobimy. Rewolucje? Głosowanie portfelem? Za mała skala, żeby to przyniosło rezultat. Chyba, że jakaś globalna inicjatywa
Ps. Next time proszę więcej Julesa w Julesie brakuje trochę tego starego humoru.
sierpień 19th, 2010 o godzinie 18:42
“Na temat tego całego dziennikarstwa i marketingu, to nie odkrywajmy ponownie Ameryki. Kasa i znajomości rządzą tą branżą niestety.”
No sorry, ale teraz np. odkrywasz Amerykę. I to nie dopływając tam, ale z miną znawcy stając na środku rynku i krzycząc “Za oceanem jest jeszcze jeden ląd, o którym dotąd nie wiedzieliśmy!” Po prostu - skąd wiesz? Bo tak Ci się wydaje? Wiem, były sytuacje jak z wywaleniem dziennikarza za słabą ocenę K&L (możecie przypomnieć co to za serwis był?), ale ja tam jestem daleki od mówienia “i w ogóle wszyscy dziennikarze to sprzedawczyki, pisma o grach to bagno tfu-tfu, dobrze że nie biorę w tym udziału”.
sierpień 19th, 2010 o godzinie 19:38
Kocie, desano, właśnie napisał, że to żadna tajemnica i odkrywanie Ameryki. Co do układów i układzików, to jesteś młody, masz pasję i piszesz o grach dla frajdy i “sławy”. W momencie, kiedy chcesz na tym zarobić, spotykasz się ze smutną rzeczywistością. Jeszcze 10-15 lat temu prasa mogła dyktować warunki, ale w czasach, kiedy najpoczytniejsze czasopismo ma czytelnictwo na poziomie stu tysięcy, a gra żeby zarobić musi się sprzedać w liczbie 500 tysięcy sztuk i więcej, trzeba iść na rękę reklamodawcom, bo PRowcy wiedzą, że więcej szumu zrobią rzucając w Inet jakąś kiełbaskę z “sensacyjną” wiadomością, która zostanie w mig powielona na tysiącach blogach/serwisach.
Jeśli zdarzy Ci się kiedyś zaprzyjaźnić i iść na piwo z red. naczelnym jakiegoś czasopisma, czy komercyjnego serwisu o grach, poproś go aby opowiedział Ci jakieś historyjki o współpracy z wydawcami/dystrybutorami.
sierpień 19th, 2010 o godzinie 19:46
@Kot ===> http://img91.imageshack.us/img91/856/clipboard02n.jpg
sierpień 19th, 2010 o godzinie 20:41
@Dahman: Rednacza znam, ale piwa nie piję :C
sierpień 19th, 2010 o godzinie 21:34
Kot ===> Czemu od razu tak nerwowo? Twierdzisz, że wszyscy są cacy, a cała dyskusja wyssana z palca?
Dahman zresztą już napisał wszystko co chciałbym tu dodać. Odkryje jeszcze raz Ameryke specjalnie dla ciebie i powiem, że dobry (PR i reklama) nie bez powodu nazwany jest dźwignią handlu
sierpień 19th, 2010 o godzinie 21:51
Kot ==> Niska recenzja K&L była w Game Spocie. 6.0 i Gerstmann poleciał.
sierpień 19th, 2010 o godzinie 22:54
Przypadkowo brat podrzucił mi stary wątek (z forum GOLa o zwolnieniu Jeffa Gerstmanna - koniec roku 2007) i tak oto, jeden z właścicieli GOLa (Soulcatcher) wypowiada się o wystawianiu ocen. Dodam tylko, że wypowiedzi są kontrowersyjne, ale pochodzą z ust człowieka, który stworzył najpopularniejszy serwis o grach w Polsce, nieustatnie rozwijący się i przynoszący zyski. Tego mu nikt nie odmówi.
“[Jeff Gerstmann] [z]ostał wylany za to że ocena na gamespot jest oceną całej redakcji a on tego nie uszanował i wystawił swoją ocenę której nie zatwierdziła cała redakcja.
Wiem coś o tym mamy podobne problemy czasami w GOLu.
Aby uniknąć ’sponsorowania’ ocen przez dystrybutorów, czy osobistej niechęci do danej gry konkretnego autora, każda ocena, podobnie jak tekst musi zostać zatwierdzona przez redakcję.
Jeżeli ktoś nie stosuje sie do tak prostych ustaleń to znaczy że nie powinien pracować jako recenzent.
Pod oceną tak naprawdę podpisuje się firma i to ona świeci oczami przed czytelnikami za za wysoką lub zbyt niską ocenę. Nie może być tak że recenzjent szczególnie tak opiniotwórczego serwisu jak gamespot wystawia ocenę pod wpływem chwilowego złego nastroju a potem firma ma za to odpowiadać.”
I dalej,
“Jestem Członkiem zarządu, współwłaścicielem i wiceprezesem i nie zajmuję merytoryczną stroną serwisu informacyjnego. Muszę natomiast dbać o to żeby oceny na GOLu były rzetelne i fachowe.”
oraz
“O wiele większym sukcesem dla dystrybutora jest otrzymanie dobrej oceny dla dobrej gry na niezależnym serwisie niż kupionej oceny na serwisie którego nikt nie czyta a trochę takich serwisów w PL jest.
Nie wystawiamy i nie wystawialiśmy kolektywnych ocen. Mamy natomiast kontrolę nad tym jakie oceny publikujemy. Tak jak każdy liczący się serwis na świecie.”
Smutna prawda?
sierpień 19th, 2010 o godzinie 23:03
I wyłam się i napisz teraz negatywną recenzję. Nie da rady
sierpień 19th, 2010 o godzinie 23:42
Hm, no to jednak będę musiał zacząć pić, coby móc paru ludzi podpytać, jak to wygląda naprawdę
sierpień 20th, 2010 o godzinie 11:09
PS3 złamane co wy na to ?
sierpień 20th, 2010 o godzinie 11:14
Znowu? To już trzeci raz w tym tygodniu.
Sznurki, albo się nie zdarzyło (i tak pewnie się nie zdarzyło).
sierpień 20th, 2010 o godzinie 11:41
Znaczy się to działa, ale to żadne złamanie zabezpieczeń tylko granie w ściągnięte gry z dysku hdd.
Tak wogóle dzisiaj dokończyłem Conviction.. wsumie im dalej tym gorzej, prawie pod sam koniec nie dało się normalnie grać w to jak skradanka, trzeba było biec na chama albo bawić się w rambo.. myślałem że będzie lepiej.
sierpień 20th, 2010 o godzinie 13:03
OGŁOSZENIE: Zbieramy na Steamie ekipę do pogrania w Borderlands. Podstawka, początek, niskie levele. Dajcie znać czy jesteście zainteresowani. Jeśli jesteście w grupie “Fantasmagieria”, wyślemy wam zaproszenie. Pierwszą partyjkę planujemy na dziś wieczór. Yeaahhh!
sierpień 20th, 2010 o godzinie 13:17
Eee Gothix a nie na tym polega zlamanie konsoli? Nie na tym, ze mozna grac na sciagnietych z netu grach???
sierpień 20th, 2010 o godzinie 15:00
No tak..
Chodzi o to, że “przeróbkla” to po prostu jest wlaczanie niektórych opcji serwisowych, wiec to nie jest tak ze zlamali jakies zabezpieczenia jak to przy przeróbkach jest, tylko wyniesli klucze do tych opcji z jakiegos serwisu sony.
sierpień 20th, 2010 o godzinie 16:15
A nie wydaje ci sie, ze na tym wlasnie polega “hackowanie”? Na lamaniu zabezpieczen i slabych punktow. Tutaj okazalo sie, ze najslabszym ogniwem jest czlwoiek. To zostalo zlamane.
Ale efekt jest ten sam - mozna odpalac pirackie kopie - co powinno zwiekszyc sprzedaz PS3
sierpień 20th, 2010 o godzinie 19:26
No tak, zgadzam się, chodziło mi o to, że to dosyć takie nie typowe hackowanie.
Zwiększy sprzedaż.. hym.. ale chyba najwięcej zarabiali na grach
sierpień 20th, 2010 o godzinie 20:09
Jeśli zwiększy sprzedaż PS3, to i tak niekoniecznie przeniesie się to na zysk firmy
sierpień 20th, 2010 o godzinie 20:11
No dokladnie. Ja nie powiedzialem, ze zaczna zarabiac duzo powiedzialem tylko, ze zwiekszy to sprzedaz PS3