Fantasmagieria - Podcast 95 - “Smoczy wiek: Origins”
Wielce to miłościwe czasy nastały, gdy mężnie pierś wypiąć możem i ważkich słów tocząc myśli, wyrazić zachwyt swój radzim. Chmur ciemnych, złowieszczych śladu już nie ma, bo o to nadszedł twór co tępym obuchem się zdawał, o archaicznym rodowowdzie, a siecząc tnie jak najwyprawniejszy półtorak. Niestraszni mu haszaszini i ci co u szyczytu śmiałości na matkę z dzieckiem rękę unoszą. Oto, gra gra, która zabierzecie cię tam, gdzie zdrada, śmierć, korupcja, honor przetasowują się jak talia u rozgarniętego krupiera. Tak oto nadchodzi smoczy wiek, Szara Straż potrzebuje cię, bąć gotów…
- Jesteś dzieckiem, musisz pomścić ojca, synu wyrusz…
Zapraszamy do wysłuchania najnowszego odcinka, w którym gros czasu poświęcimy grze Dragon Age: Początek (Dragon Age: Origins) i oczywiście komentowania!
Ściągnij dziewięćdziesiąty piąty odcinek podcastu
Autor: Dahman
Tagi: Brütal Legend, DJ Hero, Dragon Age Origins, fantasmagieria, Grand Theft Auto The Ballad of Gay Tony, podcast, Wiedzmin
listopad 10th, 2009 o godzinie 2:09
Jakoś spać nie mogłem, wchodze na fantasmagierie patrze a tu nowy podcast Jak miło Zabieram się za słuchanie…
listopad 10th, 2009 o godzinie 12:39
Benek dlaczego bijesz magow bo jajach ? Podcast jak zawsze dobry i slychac bylo, ze mieliscie dobry humor, bo smiechow byla cala masa.
listopad 10th, 2009 o godzinie 20:37
tak średnio na temat, ale kupiłem dzisiaj soundtrack do kz2 i muszę przyznać, ze jestem bardzo miło zaskoczony. energetyczny, momentami wrecz majestatyczny, świetnie wpasowal się w krete i wąskie drogi, kt przyszlo mi dzisiaj jechac. generalnie, melomanom odradzam, ale jako mobilizujacy I pobudzajacy podklad pod dynamiczne zajęcie - w sam raz.
listopad 10th, 2009 o godzinie 21:11
Pamiętam, że kiedyś mówiliście o wypożyczalniach gier. Znalazłem jedną, która chyba działa w Polsce, a mianowicie http://www.gametap.com/. Jednak tutaj gier nie wysyłają kurierem, tylko można je ściągnąć po uiszczeniu abonamentu (nielimitowany miesięczny dostęp kosztuje $9.95, czyli około 27.89 PLN).
Jednak mam pytanie, czy ktoś może już z niej korzystał (lub zamierza to robić), bo nie jestem pewny czy działa już w Polsce? Jest nawet GRID czy DIRT.
listopad 11th, 2009 o godzinie 3:06
Wlasnie zakonczylem sesja mw2 ze znajomymi i tak szybko moge jedynie napisac, ze gra jest ZAJEBISTA Za namowa kolegow kupilem wersje na pc , braku dedykowanych serwerow w ogole nie czuc. Iwnet laczy bardzo szybko i bez zadnych problemow. Na rozegranych okolo 15 gier, zadna nie lagowala, wszystko chodzilo miodnie i nawet moj 2 letni komp ciagnie gre w maxymalnych detalach
Maksymalna liczba graczy 18 rowniez w zupelnosci wystarcza, bo jak pisalo IW faktycznie mapy sa stworzone dla takiej liczby graczy Ani nie jest tloczno, ani pusto , po prostu idealnie! Szczerze polecam ta gre wszystkim , nie zwracajcie uwagi na wszelkie petycje, protesty, oburzenia, bo sa one nic nie warte, jak czlowiek pogra troche w multi
listopad 11th, 2009 o godzinie 3:10
No, fajne jest MW2 też gram w wersje PC
listopad 11th, 2009 o godzinie 8:43
a czy to prawda, ze single starcza na max 6h?
listopad 11th, 2009 o godzinie 9:19
GameTap to takie posrednie rozwiazanie miedzy Steamem, a wypozyczalnia. O ile sie nie myle, do starszych gierek masz dostep po zaplaceniu abonamentu, a nowe kupujesz jak na Steamie, czy Impulse.
Jak to z cyfrowa dystrybucja, dziala wszedzie tam, gdzie jej umyslnie nie zablokowali.
listopad 11th, 2009 o godzinie 10:08
cioruss w zaleznosci na jakim poziomie trudnosci bedziesz przechodzic sp gra zajmie Ci 5-8h
listopad 11th, 2009 o godzinie 10:19
Czyli jak prolog do Dragon Age
listopad 11th, 2009 o godzinie 11:49
Na szczęście w Polsce wersja na PC nie kosztuje tak dużo jak na zachodzie. W łódzkim MM można dostać za 119,90. Dla porównania, w brytyjskich sklepach kosztuje 35-37 funtów, tyle co gry na konsole w tydzień czy dwa po premierze.
listopad 11th, 2009 o godzinie 12:31
ej to zalezy jak na to spojrzec.
35 funtow to dla slabo zarabiajacego anglika mniej niz 120 zl dla srednio zarabiajacego polaka…
listopad 11th, 2009 o godzinie 12:43
Judymowi chodzilo nie o stosunek ceny do zarobkow, tylko stosunek ceny gier na pc do konsolowych. Generalnie 35 funow to cena nowej gry na konsole i odpowiednio 10 funtow mniej za gre PC. Activision sie ceni jednak i te +10 widac.
listopad 11th, 2009 o godzinie 12:57
Co nie zmienia faktu ze nowe gry na pc czesto tyle kosztuja. MW2 juz za 42 euro w Dublinie chodzi i to wersja na Xboxa.
I nie wazne o co chodzilo, wazne ze stwierdzenie ze gra jest droga, mija sie z prawda.
listopad 11th, 2009 o godzinie 12:59
Tj. ze gra jest droga w Anglii a tania w Polsce.
listopad 11th, 2009 o godzinie 13:21
Nowe gry na PC na wyspach zazwyczaj oscylują w okolicach 25 funtów. 27-30 kosztują gry od EA czy zamówienia w przedsprzedaży. Przynajmniej kupując w sklepach typu Game czy Gameplay takie ceny widuję od dłuższego czasu. Prawdę mówiąc 35 funtów za nowość jeszcze nie widziałem. Panom z Activision wydaje się, że są lepsi od przeciętnego misia.
listopad 11th, 2009 o godzinie 14:21
To proste mechanizmy rynkowe
Produkt jest wart tyle, ile ktos jest za niego gotow zaplacic.
listopad 11th, 2009 o godzinie 14:45
Wiesz, dla średnio zarabiającego Anglika to i 60 funtów jest jak splunąć, pytanie tylko czy lepiej płacić za gry mniej czy więcej? Może jestem dziwny, ale ja tam wolę, jak wszystko jest w miarę niedrogie, więcej mogę odłożyć na poważne rzeczy
listopad 11th, 2009 o godzinie 14:55
Niby tak, ale skoro klienci sa gotowi zaplacic wiecej?
Jesli za twoja prace, proponowano by ci 5x tyle to bys nie wzial?
listopad 11th, 2009 o godzinie 15:02
Najpierw pomyślałbym, że to podejrzane
listopad 11th, 2009 o godzinie 16:51
W dobie globalnej wioski nie ma znaczenia, gdzie kupujemy. Jesli moge kupic gre za 42 funty, lub po przeliczeniu (XE) za 25 to moge z powodzeniem stwierdzic, ze oplaca sie bardziej kupic mi te gre za nizsza cene. Zarobki sa sprawa drugorzedna, bo jak powiedzial Judym, dla niektorych 60 funtow jak splunac. Nawet jesli zarabialbym piec razy wiecej, wolalbym nie leszczyc sie, i oszczedzic te “marne” 17 funtow.
To, ze Activision doskonale wie co robi wydajac gre za taka, a nie inna cene to juz inna bajka.
listopad 11th, 2009 o godzinie 17:08
To ze Tobie sie oplaca nie oznacza ze kazdemu sie oplaca. Np. wydac 25F na gre a potem 25000F na nauke jezyka polskiego ma maly sens a i oszczednosc zadna.
Po drugie, pomyliles waluty. Gra w funtach kosztuje 32. Nie majac rodziny i znajomych musialbys kupic gre z wysylka w PL i z tych 25 zrobiloby sie 30 i oszczednosc 2 funtow + oczekiwanie 1.5 tygodia na paczke ktora ma szanse zginac.
Masz racje Damian, way to go! - oszczednosc 2 funtow!!!!
listopad 11th, 2009 o godzinie 18:56
w temacie, tesco sprzedaje mw2 za 44e. to już drugi strzał w miłośników preorderow. przypomnę, ze wczesnij gta4 zostało wystawione w dniu premiery za 39e, gdy inne sieci nie schodzily poniżej 50e.
żeby jednak nie było zbyt różowo, mass efect kosztuje 63e
listopad 11th, 2009 o godzinie 19:16
Swoją drogą, Dahman, Cioruss, jestem ciekaw waszej opinii o grze, bo po wstępnym “podjaraniu się” (miałem podobne podejście co Mic) dochodzę do wniosku, że nie była warta nawet polskiej ceny. To jest na dobrą sprawę mod do CoD 4, tylko że krótszy i bardziej chaotyczny. Żadnych większych zmian, które usprawiedliwiałyby kolejną cyferkę w tytule. Swoją drogą ciekawi mnie na co poszło to 11 GB w instalacji. Grafiki jak z Crysisa nie widzę, wielkich map niet, rozbudowanych dialogów jak w Dragon Age też nie ma, na co oni to wszystko zmarnowali?
listopad 11th, 2009 o godzinie 20:07
Może lepsza jakość dźwieku
listopad 11th, 2009 o godzinie 20:28
Ach, już wiem, nie tykałem trybu multi, sporo jest mapek do tłuczenia po sieci, to pewnie dlatego. Szkoda, bo raczej już nie grywam, więc nic mi po tym.
listopad 11th, 2009 o godzinie 21:09
skończyłem Modern Warfare 2 - świetny tytuł w singlu, fenomenalny w multi. Do tego masa nowości. Warto.
listopad 11th, 2009 o godzinie 21:51
Jules, jeny jak szybko ty gadasz miedzy 20, a 23 minuta, trzeba uwaznie sluchac, zeby dobrze zrozumiec :D. Ja po MW2 wybieram sie w sobote
listopad 11th, 2009 o godzinie 22:10
Ja sie wybiore jak skoncze DA:O te 5 czy 6 razy czyli jakos po nowym roku… po drodze dla odmiany zagram chyba tylko w AC 2
listopad 12th, 2009 o godzinie 9:55
Ja po 60 godzinach gry ukończyłem Dragon Age i już zacząłem grać kolejną postacią. Zakończenie jest epickie i nawet “zaskakujące” (przynajmniej moje było, bo zdaję mi się ze różnych wariantów jest bez liku), większość wątku zostaje domkniętych i sugeruje następną część. Osobiście jestem zachwycony tą grą mimo paru niedoróbek i wysokim poziomem trudności (grałem na normal). Wg. mnie najlepsze crpg ostatnich lat.
listopad 12th, 2009 o godzinie 11:02
Kelebrin ===> ja mam jeszcze jak sadze kawalek, ale widzse ze ucieklo mi sporo questow. Duzo rzeczy nie doczytalem i bede gral ponownie jak tylko skoncze. Inna postacia, inaczej poprowadze gre.
listopad 12th, 2009 o godzinie 13:32
Dla mnie narazie numer - one jest w tym roku Risen… ale zobaczymy za niedługo i sam sie przekonam czy ten Dragon Age jest taki wspaniały
listopad 12th, 2009 o godzinie 14:24
Odłożyłem Risena dla Dragon Age i uważam, że warto było To w ogóle inny poziom.
listopad 12th, 2009 o godzinie 15:22
Gothix ===> Risena troche zagralem ostatnio, ale generalnie nie ma co porownywac. Inna klasa.
DAO to dla mnie ta sama liga co Bloodlines, Fallouty, Torment czy KotOR 2… Risen tam nawet nie aspirowal.
listopad 12th, 2009 o godzinie 16:40
Pytanie : czy Dragon Age jest grą podobną do wydanej kilka miesięcy temu Drakensang: The Dark Eye ? Może ktoś wie czy bardzo się różnią ?
listopad 12th, 2009 o godzinie 17:34
Ja jestem z tych ludzi co ubóstwiają gry z serii Gothic, a Risen takową tak naprawdę jest, więc dla mnie to może być różnie. Jeśli to jest taki Mass Effect tylko w klimatach magii i miecza, to jestem kupiony
listopad 12th, 2009 o godzinie 20:58
Nie, to nie jest Mass Effect w klimatach magii i miecza. To jest to czym ME bylby w idealnym swiecie tylko, ze w klimacie magii i miecza.
To jest bez kitu jedna z najlepszych gier ostatnich lat. Zupelnie nieoczekiwanie zreszta…
listopad 13th, 2009 o godzinie 13:50
Padłem jak przeczytałem, kolejne dobre tłumaczenie gry przez naszych : http://zagraceni.pl/polonizacja-mw2-podwojna-porazka
listopad 13th, 2009 o godzinie 16:40
znając życie lem nie miał nic wspólnego z tlumaczeniem, pewnie dostali taki syf od activ/blizz. 20tys sprzedanych gier w pl vs 1,2mln w uk, komu chciałoby się robić qc dla paru kopii.
smutne, ale jaki rynek, taki produkt.
listopad 13th, 2009 o godzinie 22:05
cioruss - nie sądze by “to coś” dostali. To raczej zasługa “świetnej” firmy zajmującej się tłumaczeniami i “profesjonalizmu” rodzimych tłumaczy. W PL niestety od czasu Planescape Troment żadna lokalizacja nie trzymała jakiegokolwiek poziomu, tak od strony samego tłumaczenia, jak i doboru głosów i gry rodzimych aktorów. Niestety, smutne ale u nas za tłumaczenia biorą się partacze…
listopad 13th, 2009 o godzinie 22:16
LEM się chyba wstydzi, że wydaje MW2, albo Activision nie chciało dać logosika Licomp Empik Multimedia… Jedyna wzmianka o LEM jest przy końcu instrukcji w temacie “pomocy technicznej” i tyle.
listopad 13th, 2009 o godzinie 22:23
LEM to finansowane na siłę z kasy Empiku przedsięwzięcie pt. “bawimy się w dystrybutora”. Panowie jadą na kontaktach z Activision, które nie wiem skąd mają. Reszta wydawanych przez nich tytułów to jakieś popierdółki.
listopad 14th, 2009 o godzinie 3:45
Czekam na krwisty komentarz odnośnie polonizacji MW2… czy mogę rządać zwrotu kasy od wydawcy? Kto to u diabła jest “czatownik” i co to znaczy “przypadkowe leżenie”?!?!
http://www.wykop.pl/ramka/259384/demotywator-tlumaczenie-call-of-duty-modern-warfare-2
http://www.modern-warfare2.eu/modern-warfare-2-po-polsku.html
http://zagraceni.pl/polonizacja-mw2-podwojna-porazka
listopad 14th, 2009 o godzinie 12:38
Jules - ‘za tłumaczenia biorą się partacze’. chcesz powiedzieć, ze to tłumacz wybiera sobie tekst? idzie do lem i mówi: chce cod6? w pierwszej kolejności winny jest ten, kto nadzoruje projekt i akceptuje takie babole.
dwa, podobno (nie mam jak zweryfikować) wersje konsolowe, w odróżnieniu od pctowych, są tloczone-rozsylane przez głównego wydawcę - tu activ - co sugeruje, ze taki lem zajmuje się jedynie warstwa logistyczna.
już widzę jak John od lokalizacji pyta się sekretarki: nie mamy to w biurze jakiegoś Polaka? programiste i grafika, tak? dawaj ich tutaj, to tylko 3 strony tekstu.
listopad 14th, 2009 o godzinie 14:21
Dokaldnie, w tym przypadku nazywanie LEMa dystrybutorem (w “tradycyjnym” tego slowa znaczeniu) jest strasznie na wyrost.
Tlumaczenie MW2 odbywalo sie na tej samej zasadzie co instrukcji do pralek w 25 jezykach i watpie aby LEM sie tym zajmowal.
btw. MW2 mam na PC i niestety przez Steama, krazki z gra mozna odrazu wyrzucic do smieci. W momencie premiery gra stwierdza, ze pliki sa nieaktualne i sciaga prawie wszystko z netu. Przejscie na jezyk angielski odbywa sie niesamowicie plynie, dwa kliki i nagle Steam wykasowuje 7 GB i zaczyna jes od nowa sciagac w wersji Ang. Klap, klap, klap
Jesli Steam stanie sie dominujaca platforma to chyba pozegnam sie z kupowaniem z gier na PC (choc z malymi wyjatkami, DAP w tym przypadku pozytywnie zaskakauje).
Odpalanie MW2 na 360 zajmuje 1 minute, na PC w najlepszym przypadku godzine (kiedy bawimy sie blokowanie polaczenia internetowego).
listopad 14th, 2009 o godzinie 15:37
Czyli jednak mozna zmienic polska wersje na angielska ? Ktos juz moze probowal i moze napisac czy to faktycznie dziala ?
listopad 14th, 2009 o godzinie 15:48
Na steamie działa, ale uaktualnianie trwało koło 6 godzin.
PS. Miałem coś napisać o MW2, ale nie zagrałem tylko parę godzin i wróciłem do DA:O. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że fabuła jest wyjątkowo idiotyczna.
listopad 14th, 2009 o godzinie 19:03
Faktycznie, wszystko dziala jak trzeba. Gra jest pieknie po angielsku
listopad 14th, 2009 o godzinie 19:18
Kelebrin ===> fabula DAO? Serio spodziewales sie Joyca?
listopad 14th, 2009 o godzinie 19:21
Kelebrin ===> czy fabula MW2? Bo juz sie zgubilem.
listopad 14th, 2009 o godzinie 19:40
Fabuła MW2. Sorry za składnie.
W DAO fabuła jest niezaprzeczalnie świetna.
listopad 14th, 2009 o godzinie 20:13
Kelebrin ===> tj. umowmy sie, ze swietna jak na crpg/ proste fantasy. Jest rewelacyjnym kanonem gatunku ale ogolnie wiesz.
Ja juz skonczylem, jest kilka zakonczen i gra jest fascynujaca naprawda. Zaczalem odrazu grac ponownie
listopad 14th, 2009 o godzinie 20:35
Fajne jest to, że zakończenia (tak mi się zdaję przynajmniej) muszą się różnić w zależności od płci protagonisty. Teraz gram elfką magiem i sprawdzę jak to się odbywa.
PS. Oczywiście, że świetna jak na grę. Nie należy w ogóle porównywać gry z filmami czy powieściami ponieważ każdy twórca ma zupełnie inne możliwości jak i ograniczenia i wymagania stawiane przez czytelnika/widza/gracza też są inne.
listopad 14th, 2009 o godzinie 20:40
Dahman odnosnie Steam i MW2, w momencie gdy masz juz potwierdzic kopiowanie plikow, wylaczasz net. I wszystko sie slicznie instaluje z plytek.
listopad 14th, 2009 o godzinie 20:57
Jules, brzmi prawie jak odpinanie cd-romu przy crakna tej zasadzie
listopad 14th, 2009 o godzinie 21:02
Jules, Twoja podpowiedź brzmi jak instrukcja odpinania cd-romu przy którymś starforce. przy takich cudach człowiekowi odechciewa się grania na pc. a przynajmniej ja sam przyzwyczailem się do wygody jaka dają konsole, a steam tej wygody zdaje się zaprzeczeniem.
listopad 14th, 2009 o godzinie 21:17
cioruss - to straszne…
listopad 14th, 2009 o godzinie 21:20
Z ta instalacja to po prostu byl maly blad, ktory juz zostal naprawiony w patchu. Nie rozumiem, dlaczego wiekszosc osob robi z tego taka ofere
listopad 14th, 2009 o godzinie 22:41
Jules ===> nie no masz racje. Odlaczanie netu zeby nie czekac 3h na instalacje gry to przeciez zupelnie k…a normalne.
listopad 14th, 2009 o godzinie 23:07
Niestety prawdziwe, za to nie lubię Steama. A co do jakiegoś patcha, to instalowałem grę wczoraj, więc jeśli przez sobotę udało się im to rozwiązać to alleluja dla graczy, którzy dopiero kupią grę w wersji PC
W każdym razie, stosując metodę “na Julesa” mogłem zagrać jeszcze tego samego wieczoru dnia, kiedy kupiłem grę
btw. Można już kupić w Europie limitowaną wersję konsol 360 Mw2?
listopad 15th, 2009 o godzinie 1:01
mic - czy dobrze zrozumiałem, ze teraz patchuje się nawet instalatory?
listopad 15th, 2009 o godzinie 11:16
Ja już jestem po jednym seansie razem z MW2 i niestety co muszę powiedzieć, za dużo tu akcji.. tak nie da się ogarnąć co się dzieje na ekranie, odrazu po odpaleniu gry jesteśmy rzuceni w wielką bitwę, panuje tu pełen chaos, tak naprawdę nie wiemy co tu robimy i po co to robimy. Dla mnie równie dobrze MW2 mogło zostać dodatkiem do jedynki…
Jeszcze dam może jeszcze jedną szanse trybowi multi…
listopad 15th, 2009 o godzinie 14:07
Kupiłem DA:O po wysłuchaniu podkastu i… panowie jesteście mi winni 119 zeta.
Dwie sprawy:
Gra miała nie mieć upierdliwych zabezpieczeń - trąbiono o tym przed premierą - to czemu wymaga płyty w napędzie?!. Czy to mało że żeby pobrać dodatki musiałem wklepać DWA debilne klucze… żeby mi te klucze przyjęło musiałem gre zerejestrować wklepując kolejny klucz, a żeby to wszystko zrobić musiałem założyć kolejne konto na kretyńskim serwisie producenta… to ma nie być k..wa upierdliwe? I jeszcze na koniec - po tym wszystkim - rzucają mi w twarz takie gówno jak cd-chceck?!?!?! Zamiast sie cieszyć grą, to jak Adaś w dniu świra syczę przez zaciśnięte zęby: “dżizas-kurwa-ja-pierdole” mocujac sie od 20 minut ze strona bioware i tymi kretynskimi dlc… i czuje jak mi się ciśnienie podnosi i zastanawiam się po co ja za to płace zamiast pobrać z torenta i nie miec tych wszystkich problemów a miec za to 119 w portfelu…
Co do oprawy wizualnej która wy uznaliście za dobrą: pierwsze wrazenia STRASZLIWIE negatywne. Rozumiem ze gra powinna chodzić płynnie na gf2mx - bo poziom grafiki rodem z pierwszego neverwintera - gra wygląda po prostu PASKUDNIE mimo ustawienia absolutnie wszystkiego na maxa - jakby twórcy mysleli ze nadal mamy 2003 rok…
Gezzz…
listopad 15th, 2009 o godzinie 15:01
Vin: Primo, gra nie wymaga połączenia z internetem przy instalacji. Secundo, nic nie wspominaliśmy, że nie wymagana jest płyta w napędzie. Dla mnie to nie jest żaden problem, bo skoro kupiłem grę na nośniku i mogę ją zainstalować bez potrzeby ściąania np. Steama i bycia online to jestem zadowolony. Zawsze możesz sobie ściągnąć z takich stron jak GameCopyWorld “łatkę” no-cd, ale oczywiście zależy od własnych preferencji.
Generalnie w porówniu do tego co dzieje się w przypadku innych gier PC i DRMowego szaleństwa, DA:P to miła odmiana. Sam tego nie lubię, ale w przypadku DA:P naprawdę nie można narzekać.
Dodatki, o których wspomniałeś, są opcjonalne i szczerze mówiąc nie korci mnie, żeby po nie sięgnąć dopóki. Jeśli chodzi o ich kwestię to Jules wspominał, że miał problemy z ich ściągnięciem. Nie mniej, to trend znany z konsol, kiedy chce sie ograniczyć rynek wtórny dorzuca się takie jednorazowe dodatki, za które normalnie trzeba płacić.
Tak na koniec. Pograj trochę i zobaczysz, że te 119 zl to dobrze wydane pieniądze.
listopad 15th, 2009 o godzinie 15:28
Da się grać bez płyty. Wystarczy aktywować grę w programie EA Downloader wpisując kod rejestracyjny.
listopad 15th, 2009 o godzinie 16:27
Dahman: to że gra nie wymaga połączenia z internetem to ma być argument… no właśnie za czym?! Mamy 21 wiek i połączenie z internetem jest standardem (jego jakość czy cena w niektórych krajach - jak w Polsce - to inna sprawa) - nigdy mi nie przeszkadzała aktywacja przez neta ale cd-check mnie zawsze doprowadzał do szału… Nie wiem może jakiś zboczony jestem. Nie po to płaciłem 119 zeta żebym musiał do komfortowego grania sciągać witaminkę z gamecopyworld - jakbym chciał z witaminką to bym zassał z p2p… Zaprawde wole już DRM od tego szajsu z 3 kluczami, DLC w dniu premiery, koniecznością zakładania konta na bioware i tym całym żałosnym cyrkiem. Szkoda że się nie da keya wbić w steama po prostu.
Grafika w grze ma żenujący poziom. Grafa - zwłaszcza w rpg nie jest dla mnie najważniejsza - ale są jakieś granice na litość boską. DA (nawet w full hd, tekstury na max, antyaliasing x8)wygląda jakby była sprzed 7 lat - to jest przegięcie.
Po zassaniu patha 1.01a gra przestała się uruchamiać… i znowu 20 minut szukania czemu zanim znalazłem info że łatka była skompilowana w nowszej wersji softu i trzeba ze strony M$ dociągnąć pliczek… To też jest żenujące!
Straciłem z godzinę żeby to gówno w ogóle uruchomić… zaprawdę gorsze to o niebo od MW2 - tu po wbiciu keya można całość szybko pobrac ze steama a płytki ciepnąć od razu do kosza. Kolejny zonk - transfer DLC z serwera bioware wlokł sie jakby serwer ów stał na modemie 14.400…
Generlanie mamy podobne gusta i jak coś chwalicie na podkascie to mi gra przeważnie “leży”. Ale DA:O to wyrzucone pieniądze - ta gra to po prostu kompletny crap!
listopad 15th, 2009 o godzinie 18:02
Vin: Stary, jak dla mnie, to mozesz juz dzis wywalic plytki na znak pogardy, pudelko DA:O spalic rytualnie nad swieczka, a instrukcje zuzyc w toalecie.
Juz Kelebrin napisal, ze serial mozna wpisac w EA downloadera i zapomniec o problemie. Skoro lubisz Steam to chyba dobre rozwiazanie.
Kazdy z poszczegolnie opisanych problemow z instalowaniem DA:P jest mi obcy, dlatego bardzo Ci wspolczuje.
Masz pasje A jak podoba Ci sie Risen?
listopad 15th, 2009 o godzinie 18:06
Nie przypominam sobie, żeby na podcaście piali na grafiką, a wręcz przeciwnie. Sam, nawet jeśli chłopaki coś polecają, zaglądam na np. gametrailers i oglądam video recenzję. Daje to już wtedy kompletny obraz.
listopad 15th, 2009 o godzinie 20:27
kurcze, nie wiedziałem, ze fantasmagieria jest aż tak wplywowa..
listopad 16th, 2009 o godzinie 1:08
Dahman: żebyś wiedział że wywalę ten plastik (bo na cholerę mam to trzymać) jak tylko tego keya wklepie gdzie trza - ale po prostu do śmietnika - na rytualne spalenie nad świeczką to trzeba sobie zasłużyć…
Tymek: Nie piali ale padło tam z tego co pamiętam sformułowanie że jest na poziomie Mass Efecta czy ciut lepsza - czy coś w tym stylu. No wiec moim skromnym zdaniem nie jest - jest na poziomi 6-7 lat przed ME.
cioruss: Nie demonizuj
listopad 16th, 2009 o godzinie 2:15
Vin: Gitara
listopad 16th, 2009 o godzinie 9:08
No coz, mnie ominely wszystkie przygody. Ja gram w wersji na konsole. I zero problemu, plytka w czytnik - happy days.
Nie wiem jakim cudem masz taka slaba grafike, ale moze czas na upgrade kompa? Ok, nie jest zadna rewelka, chociaz mnie sie bardziej podoba niz ME i doladowujace sie tekstury + zero roznorodnosci.
Gra jest rewelacyjnym cRPG - jednym z najlepszych ostatnich lat, takim jakich juz od dawna “sie” nie robi.
Oczywiscie, graficznie jest “tak se”, ale cala reszta od gameplaya, poprzez plot az po fantastyczne relacje w druzynie (+ester eggi +codex +mase pobocznych questow innych niz idz do A i zabij ABC) powoduje ze na grafike po prostu sie nie zwraca uwagi.
No i kilka mozliwosci zakonczenia gry, w tym zupelnie niemalze nie wystepujace w grach - to tez plus.
listopad 16th, 2009 o godzinie 16:16
A ja panowie wczoraj skonczylem ballade geja i musze przyznac, ze to byl kawal dobrej gry Bardzo zaluje, ze nie zobaczymy kolejnych dodatkow. Co do postaci, Yusuf Amir to chyba najbardziej odjazdowa postac jaka rockstar stworzylo! Az z mila checia wykonywalem zadania dla tego kolesia.
listopad 16th, 2009 o godzinie 20:43
Czy komuś udało się ukończyć MW2 na PC? Bo mnie, tuż przed końcową sekwencją gra wywala do pulpitu i informuje o błędzie DirectX. Czasem podobnie dzieje się podczas gry online.
listopad 16th, 2009 o godzinie 22:53
Ja ukończyłem w niedziele MW2 po zaledwie 4,5h grania i ani razu mi nie wywalilo zadnego błędu.
Dzisj właśnie rozpoczałem przygode z Dragone Age, zaczałem jako ten elf mieszkajacy w lasach, ukończyłem prolog i im coraz dalej tym coraz lepiej. Jednak musze sie zgodzic ze grafika jest dosyc archaiczna, do tego te ograniczenia terenowe.. juz duzo lepiej wygladal Risen.
listopad 16th, 2009 o godzinie 23:13
Gothix ===> z tym wygladem Risena to bym polemizowal
listopad 17th, 2009 o godzinie 0:51
Kolejny kolo z Pisma Głównego Nurtu pitoli zobaczcie też komentarze
http://polygamia.pl/Polygamia/1,96455,7259564,Graj_utracony__Pelzajacy_smok.html
A propos o tych panach dziennikarzach przydałby się osobny podkast
listopad 17th, 2009 o godzinie 13:42
Tzymische - w sumie to zależy jakie aspekty bierzemy pod uwagę, bo niektóre rzeczy są wykonane gorzej lub lepiej. Ale przynajmniej Risenie nie ma tylu niewidzialnych ścian co DA,
listopad 22nd, 2009 o godzinie 21:42
Przy okazji zakupu DEAD SPACE z seri EA Classics zainstalowałem i zupdatowałem EA DOWNLOAD MENAGER - wklepałem keya do DA:O; gra ładnie pokazała się na liście… tyle że jak ją chce uruchomić to nadal, @#$#$%^, żąda płyty…
luty 28th, 2010 o godzinie 10:32
jestem nieuleczalną idiotką, zainstalowałam sobie, przez 1,5 dnia nic tylko grałam, położyłam się nad ranem chociaż następnego dnia miałam korki, zapomniałam o paru ważnych sprawach które miałam załatwić i w końcu wkurzyłam się i odinstalowałam…. a teraz bardzo powoli instaluję z powrotem i będę próbowała dojść do tego momentu w którym już byłam. nie róbcie mojego błędu:)
luty 28th, 2010 o godzinie 14:38
nieuleczalna to moze ale zaraz idiotka? Ktoz z nas nie skasowal sobie w zlosci nie wywalil sobie save game a potem nie zalowal?
Zdarza sie - i dobra nauczka - zawsze trzymac kopie SG