Archiwum: luty, 2011
Fantasmagieria - Podcast 157 - “Wyskakujące oczodoły”
Na parę dni przed nagraniem odcinka doszła nas wiadomość, iż prawie finalna wersja Crysis 2, wraz zapezpieczeniami i edytorem poziomów znalazła się w sieci na ponad miesiąc przed planowaną premierą w marcu. Oczywiście nie omieszkamy skomentować kolejnego ciosu wymierzonego, przez nieżyczliwe osoby, tzw. PC gamingowi.
Postanowiliśmy również, całkowicie za darmo, wspomnieć o Wiedźminie 2. CD Projekt podzielił się z światem informacją o obsadzie kolejnych przygód Geralta.
“W co ostanio grałeś?” obejmie kącik Dead Space 2 i Amnesia: The Dark Descent, czyli klimatów grozy ciąg dalczy.
Zapraszamy do słuchania i komentowania!
Fantasmagieria - Podcast 156 - “Pan Samochodzik i nekromorfy”
Tłuściutki, rubaszny i w 95% o grach. Polska żyje teraz poważnym wypadkiem jednego z naszych bożyszcze sportowców, ale my staramy poświęcić temu tematowi jedynie niezbędne minimum.
Wydarzeniem o mniejszym znaczeniu dla naszego narodu, ale większym dla branży gier, była zapowiedź nowej przenośnej konsoli PlayStation, która natenczas przyjęła nazwę NGP (Next Generation Portable). Pewność, że ta inwektywa się zmieni jeszcze ze dwa razy do czasu premiery rynkowej, jest równie proporcjonalna do ilości bajerów jakie Sony zdecydowało się w tym monstrum zaimplementować (ekran dotykowy z przodu, touchpad z tyłu, dwa analogi, 3G, GPS, WIFI, dwie kamery, kompas, six-axis, itd.).
W kąciku technicznym, pogadamy także o wrażeniach z “gry” na Kinect i o obcowaniu z joypadem do PS3, a o krągłych kształtach tego od 360-tki.
W co ostatnio grałeś? Trochę tego było. Przede wszystkim w Dead Space 2 oraz małą, acz nieprzeciętną grę indie zwaną Magicka. O tej pierwszej na pewno słyszeliście, choćby w kontekście, jej “niezwykłej” akcji promocyjnej, o tej drugiej być może nie.
Magicka, to nic innego jak zabawa w eksperymentowanie magią. Jako młody czarnoksiężnik przebijamy się przez hordy fantastycznych stworów, miksując odpowiednio, jak młody chemik, osiem “żywiołów”, często zyskując niespodziewane efekty. W grze liczy się przede wszystkim mechanika, oparta na swoistej fizyce oddziaływania na siebie składników magii (np. woda i ogień dają parę, woda i chłód, lód, a ciskanie piorunami brocząc po kolana w wodzie, lub będąc po prostu przemoczonym skończy się bardzo nie przyjemnie). Zabawa jest przednia.
Z innych gier. Kilka słów o drugiej odsłonie On the Rain-Slick Precipice of Darkness, serii, która przedwcześnie skończyła swój żywot, jeszcze mniej słów o becie Killzone 3, a na koniec refleksje po wiralowej akcji promocyjnej Bulletstorm.
Zapraszamy do słuchania i komentowania!